Wpis z mikrobloga

@RapIArbuzy: Więc jeżeli byłoby tak, że bank nie nalicza odsetek podczas trwania wakacji kredytowych (zawieszenia wykonywania umowy) to nadpłata na początku wakacji nie będzie miała żadnego wpływu na naliczone odsetki (poza obowiązkowymi ubezpieczeniami połączonymi z kredytem). W takim wypadku można sobie te pieniądze spokojnie trzymać przez te 4 miesiące i pomnażać ( :D ) na koncie oszczędnościowym i nadpłacić dopiero tuż przed końcem wakacji kredytowych.
@b7kj: a wiecie, że każdy kto wemie wakacje kredytowe dostanie informacje do BIKU, że takie wzią ? Może to być problemem przy wzięciu kolejnych pożyczek...
@Mniuch: Te wakacje weźmie każdy, nie oszukujmy się. 4 miliony Polaków. Myślisz ze te 4 miliony już nigdy nie dostaną pralki na raty, czy 10 tys. porzeczki? Poza tym większość i tak będzie to miało w dupie bo nie zamierza brać więcej przez całe swoje życie innych kredytów.
@Mniuch wisi mi to i powiewa szczerze powiedziawszy ¯_(ツ)_/¯ Jedyny oprocentowany kredyt jaki do tej pory wziąłem w banku to właśnie hipoteka, którą mam zamiar spłacić w 5-6 lat. Korzystałem do tej pory z rat 0%, ale na kwoty nie przekraczające mojej miesięcznej pensji więc z tego też mogę bez problemu zrezygnować.

Skala wykorzystania wakacji kredytowych to będą setki tysięcy (o ile nie miliony) osób. Już widzę jak banki rezygnują z takiej