Wpis z mikrobloga

@EconomicDisruption: szanuję podejście - nie liczysz urojonych zysków, nie szarżujesz na pałac pomimo dobrej płacy, względnie szybko zabezpieczyłeś oprocentowanie.

Szacun.

ciezko o >10 za 2 lata? Gratuluje optymizmu,


@dcom: Nawet jeżeli, to pod koniec stałych stópek będzie miał na tyle napompowaną poduszkę finansową, że będzie w stanie dokonać spłaty znacznej części kapitału. Ratki w dół.
  • Odpowiedz
Mam wrażenie, że większość osób zakłada, że bank chce za wszelką cenę przejąć mieszkanie. A to nie prawda. Bankowi zależy na stałym i pewnym wpływie gotówki. Prędzej zgodzi się na opcje, żeby ktoś spłacał gówniane raty przez cały życie i po śmierci zlicytuje delikwenta, niż zabierze mieszkanie przy pierwszym powinięciu nogi.


@EconomicDisruption: dokładnie tak, prędzej bank będzie pijawką do końca dni "kredyciarza" niż przy pierwszej okazji zabierze mu mieszkanie.
Oczywiście jak
  • Odpowiedz
recesja za rogiem, wojna przy granicy, paliwo w kier 10, a poduszka bedzie rosnac, ta teza w oparciu o co?


@dcom: Zakładam że jak to przy poduszkach bywa - będzie rosnąć o oprocentowanie obligacji, w które jest włożona.
  • Odpowiedz
@EconomicDisruption: Piszesz, że nie mogłeś wziąć oprocentowania stalego bo wypłata w transzach ale w Santaderze tak właśnie zrobiłem. Kredyt ogarnięty jesienią 2021, pierwsza transza w lutym 2022, druga teraz itd.. Z pomostowym mam obecnie 5,59%
  • Odpowiedz
Obecnie jest mniejsza, ale jeśli wejdą w życie wakacje kredytowe, połowa idzie na nadpłatę, a połowa na poduszkę (czyli przy obecnych ratach po 24k).


@EconomicDisruption: czemu tak?

ja bym wrzucał całość na poduszkę - obligacje skarbu państwa indeksowane inflacją i masz 3 lata względnego spokoju

1 rok gdzie masz do zapłaty 8x6k = 48k , 12k więcej niż z chwili brania kredytu ale skoro twierdzisz że jesteś w stanie udźwignąć to
  • Odpowiedz
Jeżeli mówimy o masowych przejęciach nieruchomości, to mówimy o dużym kryzysie finansowym i mało płynnym rynku


@FrasierCrane: nie mieszkamy w USA, u nas banki nie przejmują nieruchomości tylko biorą bankowy tytuł egzekucyjny (formalność) i wysyłają do komornika. Komornik ewentualnie licytuje nieruchomość.

Więc jeżeli bank będzie miał pewność że nieruchomość zostanie zlicytowana za więcej niż pozostały dług to raczej oporów nie będzie miał. W praktyce - raczej nie będzie (bo jak słusznie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@EconomicDisruption: Wiesz zaskoczę się ale twoja nieruchomość nie jest warta więcej 35%, takie tłumaczenie sobie tego jest po prostu głupie i nielogicznie.

@gruba-ryba: to tak jak z tym rublem co wrócił do poziomu powyżej, którego był przed wojną na Ukrainie xDD
  • Odpowiedz
to tak jak z tym rublem co wrócił do poziomu powyżej, którego był przed wojną na Ukrainie xDD


@Kismeth: tak tak, porównuj mieszkania z rublem. Idź i spróbuj kupić mieszkanie po cenie o 25% niższej niż ofertowa, powiedz jak poszło xD
  • Odpowiedz
@gatineau: w zasadzie racja, to było wstępne założenie. Zakładałem, że 1 rok oszczędzam, a drugi nadpłacam przy założeniu, że inflacja, stopy i obligi będą już szły w dół. Przekalkuluję wszystko jeśli wakacje faktycznie wejdą w życie ;)
  • Odpowiedz
co jest złego w braniu kredytu przy zerowych stopach?


@Kuzguwu: Branie kredytu przy zerowych stopach jest właśnie doskonałym posunięciem, bo korzysta się z aberracji w postaci niskich stóp. Można nadpłacać kredyt, budować kapitał i tak dalej, dlatego każdy kredyciarz, który dzisiaj narzeka jest ślepym chciwcem.

Ja tą całą sytuację ze stopami wykorzystałem na swoją korzyść, wiedząc, że stopy ruszą do góry, 2 lata temu wziąłem kredyt do firmy obarczony zabezpieczeniem w
  • Odpowiedz