Wpis z mikrobloga

Legit story. Miałem w Anglii kiedyś takiego znajomego który był alkoholikiem. Ów kolega zapytał się mnie czy bym mu nie dołożył funta do chleba bo mu brakuje. Dałem mu funta a on przychodzi z 4 piwami i chlebem. Mówię mu, skąd masz 4 piwa jak przed chwila brakowało ci funta do chleba? A on na to, ze na piwa miał już wyliczone, brakowało mu tylko do chleba.