Wpis z mikrobloga

Nie tylko ostatnio, choć faktycznie ostatni rok czy dwa się pogorszyło. Inna ciekawostka - jeśli masz konto premium, płatne - to możesz wysyłać wiadomości ludziom których nie masz w kontaktach, w przeciwnym wypadku nic z tego. Czyli - nie zapytasz potencjalnego współpracownika czy praca jest OK, natomiast rekruter spokojnie będzie wysyłał dalej swój spam, nie zawsze zgodny z twoimi preferencjami :)

Po części też ludzie są sami sobie winni, akceptując masowo rekruterów
@dexterpol: to nie ostatnio tylko chyba od zawsze. Przekopiowywane tysiace razy historyjki, ktore nigdy nie mialy miejsca i idiotyczne odpowiedzi na pytania, ktorych nikt nie zadal. Oczywiscie w 90% pisane przez hrowcow i innych rekruterow, ktorzy probuja sie robic na trendsetterow, a w rzeczywistosci wszyscy na nich sraja i traktuja jak najnizszy szczebelek hierarchii w firmach.
@Oo-oO: to trochę przesada. Pasywne rekrutowanie jest mało skuteczne - najwięcej jednak osob zmienia robotę, bo ktoś go zaczepi - nawet duże korpo posiłkuje się agencjami, które skuteczniej są w stanie wyszukiwać kandydatów gotowych na przejście. A koszt miesięcznego wynagrodzenia jest akceptowalny przez większość firm, bo jeżeli nie jesteś absolutnie elitarnym pracodawcą w swojej branży, to bardzo ciężko przebić się przez konkurencję.
@dexterpol ostatnio sporo ludzi z firm ubezpieczeniowych wysyła zaproszenia do kontaktu, jednego zaakceptowałem z ciekawości. No i cyk, pomoże mi zabezpieczyć przyszłość swoim niesamowitym planem ubezpieczeniowym ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
@Oo-oO: w drugiej części trochę koloryzujesz albo znasz wąski przykład. Z pierwszą się zgadzam.

Stawki są dużo wyższe jeśli chodzi o profesjonalistów i często niższe za procwników produkcji.

Firmy rekruterskie przestrzegają gdpr bardzo skrupulatnie.

Z tym wykorzystywaniem danych kandydatów to też troche kek. Glupi hr napieprza na pałę bez porządnej weryfikacji idąc na ilość. Legalnie praktycznie nikt nie handluje bazami kandydatów.
@twisterro: i tak i nie, przesada bo obecnie jesteś przyzwyczajony i rekruterzy są przyzwyczajeni do tego, "jedynego słusznego modelu". Ktokolwiek szuka jeszcze pracy POZA Linkedin? Nie mówię o zleceniach czy kontraktach B2B, ale normalnym UoP. Ciekaw jestem statystyk, jaki jest ten stosunek, bo mi to wygląda na monopol.

Oczywiście - wiele firm publikuje ogłoszenia na swoich stronach, ale trend jest dość wyraźny (oczywiście z mojego subiektywnego punktu widzenia), wszystko przenosi się