Wpis z mikrobloga

@Ana77:
Często siadam przy oknie jak jest wolne a mam kupiony korytarz z założeniem ze jak przyjdzie właściciel miejsca to mi o tym powie (w większości przypadkow nikt nie przychodzi i mam wygodniejsze miejsce). Nie myślałam ze mogę komuś tak tym krwi psuć bo nie mówi mi o tym ze jego miejsce. Myślałam ze to oczywiste ze mi to powie
@Ana77: Ja jak wchodzę do przedziału i widzę, że są 1-2 osoby, a ja mam akurat przydzielone miejsce bezpośrednio obok lub naprzeciwko jednej z nich, to olewam ten przydział i siadam jak najdalej, byśmy mieli maksimum przestrzeni. Często mija godzina czy dwie, zanim ktoś do tego przedziału dojdzie i wtedy wracam na swoje. Więc w sumie rozumiem czemu czasami ktoś się zabłąka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ana77: Wielka tragedia millenialsa, odezwać się do drugiego człowieka w realnym świecie.

Tak, ja wiem, masz rację i prawo do swojego miejsca. Jednak nie uważam aby problemem było to, że jak ktoś wsiadł wcześniej, często kilka stacji/godzin przed tobą, siedział na "twoim" miejscu.
@Ana77: Moim zdaniem, jak ktoś sobie siądzie na nieswoim miejscu, ale bez problemu ustąpi, to nie ma absolutnie żadnego problemu. Jasne, jak jeździsz pociągami raz na rok i/lub nie lubisz konfrontować się z ludźmi, to zwrócenie uwagi może być niekomfortowe, ale po pewnym czasie przychodzi ci to bez najmniejszych oporów (ja już jestem w stanie bez mrugnięcia okiem wywalić matkę z dzieckiem czy starą babcię, jeśli widzę choć jedno wolne miejsce
@Ana77: To ja jestem jednym z tych dzbanów. Nie jeździłem koleją od 4-5 lat, ostatnio podwiozłem autko do mechanika w Poznaniu i wracałem koleją. Siedze sobie już w pociągu i tak patrzę, że cos ponumerowane są te miejsca (myslalem ze sie siada randomowo) xD. Patrze na bilet, a tam o dziwo przydzielone konkretne miejsce. Fartem trafiłem że akurat siedziałem w swoim przedziale, siedzenie tylko troche nie te... Lvl 26 here... :D
@panna_aparatka: o jezu flixbus moj ulubiony, miałem okres w życiu że jeździłem na lotnisko flixbusem 2 razy w tygodniu, zawsze rezerwowałem sobie to miejsce przy wejściu po srodku autobusu, bo był taki stoliczek i mogłem pracować na lapku w drodze. Podczas ok. 50 przejazdów może z 2 razy się zdarzyło, żebym nie musiał zwracać uwagę komus kto siedział na moim miejscu. Najgorsze było zachowanie niektórych ludzi, którzy próbowali zrobić ze mni
@Templar: zrobiłbym tak, ze jesli ktos kupuje z gwarancją miejsca to ma czerwoną lampeczke i nie ma tam siadania. a jak ktos kupuje bez gwarancji to moze siadać tam gdzie zielone. z czystej matematyki wychodzi, ze część bedzie czerwona a część zielona. co tu jeszcze wyjasniac?
@Ana77: Prawidłowo. Nikt normalny nie będzie stał, jeśli jest wolne. Wsiądzie na którejś stacji osoba z rezerwacją to się ustąpi, ale nie musi pół trasy jechać puste miejsce. No tylko trzeba umieć się odezwać.

Nie o to chodzi. Chłop śpi.


Obudzić