Wpis z mikrobloga

Rozpierdziela mnie ta ignoracja ludzi i ich potrzeba wyśmiewania czegoś czego kompletnie nie rozumieją.

40 tysięcy lajków w 2 dni dla BEKI Z WEGAN BO PEWNIE MYŚLĄ, ŻE KROWY SIĘ ZABIJA PODCZAS DOJENIA XDDD

Nie, weganie nie piją mleka ponieważ:

-krowy są regularnie zapładniane i stymulowane do dawanie nienaturalnych ilości mleka, które produkowałyby dla swojego potomstwa
-potomstwo (głównie byki) jest odbierane matce zaraz po porodzie i po odpowiednim podkarmieniu przerabiane na cielęcine
-krowy przez większość roku przetrzymywane są w ciasnych boksach bez dostępu do naturalnego podłoża czy światła dziennego
-ciągła eksploatacja krów doprowadza do wielu chorób oraz częstych zapaleń wymion

Jak dla mnie - tak samo jak jajka z chowu klatkowego - pozyskiwania mleka w masowym przemyśle hodowlanym jest gorsze niż pozyskiwanie mięsa. Bydło mięsne chociaż nie jest gnębione latami.

Temat do żartów dla tych internetowych samców alfa, którzy JEDZĄ MIĘSKO HEHE.

#bekazwegetarian #weganizm #wegetarianizm #ekologia #racjonalizm #zwierzaczki
Clefairy - Rozpierdziela mnie ta ignoracja ludzi i ich potrzeba wyśmiewania czegoś cz...

źródło: comment_1667152632Dpt96j80luvLM8JQLATMNk.jpg

Pobierz
  • 54
@Clefairy: żeby to było tylko takie proste
- Mleko migdałowe jest paskudnie nie ekologiczne, hodowla migdałów i avocado już dzisiaj niszczy ekosystem Kalifornii (a co dopiero w sytuacji gdyby przesiadła się na nie cała populacja)
- Kokosowe też raczej odpada w tej strefie klimatycznej
- Sojowe, owsiane etc, spoko, z tym że odbywałoby się to kosztem poszerzenia monokultury i znacznym wzrostem cen jedzenia.

Krowy są wypasane często w terenie który się
krowy są regularnie zapładniane i stymulowane do dawanie nienaturalnych ilości mleka, które produkowałyby dla swojego potomstwa

-potomstwo (głównie byki) jest odbierane matce zaraz po porodzie i po odpowiednim podkarmieniu przerabiane na cielęcine

-krowy przez większość roku przetrzymywane są w ciasnych boksach bez dostępu do naturalnego podłoża czy światła dziennego

-ciągła eksploatacja krów doprowadza do wielu chorób oraz częstych zapaleń wymion


@Clefairy: Wszystkie 4 to półprawdy. Na wsi mieliśmy rolnika z 50
@Clefairy
1. Krowy "na wolności" (np Highland Cattle) TEŻ SIĘ MNOŻĄ panie "zapładniane". Nawet jeszcze bardziej niż w hodowli w której sztuki chore, słabe, albo blisko spokrewnione są izolowane od "płci przeciwnej".
Prosiłbym jeszcze tylko o wytłumaczenie co to jest "nienaturalna ilość mleka". Jakąś książkową definicję, że rasa X może dać tyle i tyle mleka, a więcej to już dziwactwo. Czy kobieta z dużym cycem ma nienaturalne ilości pokarmu w porównaniu ze
@Clefairy A dlaczego weganie nie jedzą dziczyzny? Idąc tą logika, powinno to być w pełni akceptowalne mięso. Jednak nie jest. Rozumiem sprzeciw wobec hodowli zwierząt, bo jak się człowiek nad tym zastanowi, to jest w pewnym sensie uprzemysłowienie okrucieństwa i zabijania zwierząt. Ale jak się mają do tego żyjące dziko sarny czy dziki?
@Clefairy: Ogólnie mleka nie lubię samego, używam do owsianki i do kawy, ale w obecnej sytuacji gdzie cena mleka UHT to 4.5zl a roślinnego napoju 5-6zl to się nie zastanawiam i wybieram to drugie, mleko od krowy pijam kiedy kupuje od znajomych którzy maja kilka krów dla siebie, wtedy mam pełne mleko, bez pastwryzacji za 5zl za litr.
@Clefairy: Może pójdziemy odrazu dalej - zamordować wszystkie krowy i unicestwić je jako gatunek, ponieważ krowy bez człowieka i tak by nie przeżyły. Podobnie kury, precz z kurnikami.
@clickPLUS: Gatunek to abstrakcyjny koncept i tylko sentymentalny przygłup przywiązuje wagę do tego, czy jest podtrzymywany (nie zważając jakim kosztem wchodzących w niego organizmów). Liczy się tylko wellbeing poszczególnych czujących organizmów wyposażonych w układ nerwowy. Ale perspektywy na to nabrałbyś dopiero jakby dotyczyło cię to bezpośrednio (np. gdyby bardziej zaawansowana cywilizacja bezwzględnie eksploatowała i rozmnażała nas podając "ale przecież zachowujemy wasz gatunek" jako swój argument).