Wpis z mikrobloga

Takie przemyślenia mnie wzięły, Wykop w wielu kwestiach życiowych mi zaszkodził. Potrafiłem (i czasami nadal) na serio brać co ludzie tutaj piszą. Np, że wygląd kompletnie przekreśla szanse na partnerkę, że ludzie zawsze będą tobą gardzić itd. Kiedy poszedłem do pracy po raz pierwszy w tym roku, przekonałem się, że życie nie jest takie złe, a w samej pracy wiele osób gorzej stosunkowo wyglądających ma kobiety. Dodajmy, że nikt nie gardzi tobą za wygląd. Owszem w pracy #!$%@? sie zdarzają, ale jakoś człowiek uczy się mieć na to #!$%@?, choć czasami ciężko nastawić się na taki mindset.
Mimo #!$%@?, człowiek cieszy się, że coś robi. Nabiera perspektyw. Zaczyna myśleć pozytywnie o wszystkim. Dlatego naprawdę, polecam wielu tutaj odstawić wykopowe pierdy o pillach i innych gównach które jeszcze bardziej dołują. Przyznam niestety nadal mi zdarza się brać na poważnie to co tutaj piszą. Ale im dłużej z innymi ludźmi, nawet z tymi chamskimi, człowiek zaczyna widzieć inny świat.

PS: przepraszam za złą składnie zdań, jakoś to wyraża Mnie najbardziej

#psychologia #psychiatria #depresja #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #gownowpis
  • 11
@Arstotzkaball: właśnie dlatego obawiam się, że gdyby mieli powrócić na rynek matrymonialny to byłby problem dziś. Niemniej rzeczywiście zdrowiej będzie nie brać zbytnio do siebie wszystkiego co tu piszą, jednak z taką gwiazdka ze jest w tym jakaś racja.