Wpis z mikrobloga

@DoudouPetit: bo życie jest zajebiste i świetnie się można bawić, podróżować.
Nawet praca może przynosić satysfakcje zwłaszcza jeśli są realizowane cele dzięki którym dostaje się godziwe wynagrodzenie i nie trzeba się martwić jutrem.

Ja mam hobby i naprawiam/odnawiam sobie po pracy stare samochody.
Grzebanie przy autach i robienie różnych przeróbek daje mi dużą satysfakcje, kiedyś sklejałem też modele ale finalnie robię samochody by potem coś na nich zarobić albo chociaż pojeździć
@DoudouPetit: dla przyjemności żyje. Nie mam żadnych celów, oprócz zapewniania sobie przyjemności i radości w życiu. Nie podejmuje się żadnych trudów życiowych. Nikt mnie nie kocha. Nie potrzebuje miłości innego człowieka by być szczęśliwym. Mam po co żyć, żyje dla siebie, dla własnego szczęścia. Niczego nie planuje, bo nie potrzebuje w życiu planów. Nie boje się ludzi, ani ich nie potrzebuje. A wszystko co korzystne w moim życiu, wiąże się ode
@Kamilo67: > wystarczy wyjść z domu i zobaczyć, że tylko ty masz #!$%@? życie.
to mam na myśli. Widzisz tylko wierzchołek góry lodowej życia tych ludzi. To, że wpasowali się w system nie znaczy, że są szczęśliwi.
@Kamilo67: Piszę to na własnym przykładzie, byłem w takiej głębokiej dupie że byś sobie nawet nie wyobraził jak głęboko w rowie można tkwić. Dopóki nie odnalazłem siebie sam i nie pogodziłem z sobą, nie polubiłem siebie. Dużo byłem sam, chodziłem w miejsca które lubiłem, t