Wpis z mikrobloga

#elektronika założyłem lampę #led w miejsce starej, no i efekt jak na zdjęciu – diody lekko świecą. W dzień prawie tego nie widać, w nocy już tak. Lampa podłączona 3 przewodami, faza do fazy (sprawdzane), neutralny do neutralnego, uziemienie do uziemienia. Poprzednia lampa nie świeciła w ten sposób. Włącznik światła nie ma diody podświetlającej. Sprzedający twierdzi, że to normalne.

1. Czy to bezpieczne, tj. nie grozi jakimś uszkodzeniem / zwarciem?

2. Czym może to być spowodowane? Czy może chodzić o to, że lampa ma stopniowe „rozjaśnianie” i „wygaszanie” zamiast włączania od razu 100% jasności?
NocnyMarek - #elektronika założyłem lampę #LED w miejsce starej, no i efekt jak na zd...

źródło: comment_1670758401XSfTjdOA2acrsjk3TvXYap.jpg

Pobierz
  • 10
@kukaszr: nie ma, są tylko 3 pokrętła do regulacji czujki (czas świecenia, próg jasności od którego uruchomić lampę, czułość czujki)

@Crazy_summer: tak, gdy lampa się włącza to wszystko jest dobrze. Gdy gaśnie, to pojawia się to lekkie świecenie.
@NocnyMarek to znaczy że LED jest tani chińczyk bez zabezpieczeń.
Jak jest długi kabel do lampy to napięcie zmienne w nim wywołuje indukcję która powoduje że między półprzewodnikami powstają fotony. Oczywiście jest to bardzo mała indukcja dlatego wydaje się że LED ma tylko lekką poświatę.
Potwierdzisz to wyłączając korki, wtedy przestanie się tak lekko świecić.

Ogólnie normalne, nic się nie stanie. Jedynie świadczy to że to ledy najgorszej jakości bez żadnych elektronicznych
@wypokowy_expert: Dziękuję! A gdybym spróbował zamienić fazę z neutralnym to coś może się z lampą stać? To nie jest tak, że przez diodę prąd może płynąć tylko w jednym kierunku? Chyba, że to sterownik załatwia sprawę…