Wpis z mikrobloga

Zbiór faktów o Mariuszu z u2: zaznaczam że wszystko co tu się pojawi jest spięte klamrą 7/8 lat. Nic nie jest chronologicznie, mogę jedynie podawać przybliżone daty. Zacznijmy od tego że Mariusz mniej lub bardziej musi być upośledzony. Potem wrócę jeszcze do tego czemu to pewniak. Póki miał rodzinę to jakoś to wszystko trzymało się na tekturze i folii. Rodzina raczej na pewno zdawała sobie sprawę ze Mario potrzebuje stałej opieki bo coś nie tak jest z nim. To byli starsi ludzie na co też wskazywało wystrój mieszkania Mariusza. Ja poznałem Mariusza polej lata temu. I jeśli mam być szczery to wiele się nie zmieniło, to nie jest tak że urzędnicza mu zrobiła krzywdę. Lata temu już bełkotał jak potłuczony i artykułowanie zdań przychodziło mu ciężko. Moim zdaniem popalone styki niż jakas konkretna choroba. Nie jest fanem dronów jak niektórzy tutaj przypuszczają. Mario lubował się w krajówie. Pewnie głownie dlatego że to scierwo było i jest tanie. Go pewnie przycinali i narzucali większe ceny ale na pewno miał okolicznych chłopaków którzy dawali mu to za grosze byle mieć kolejnego klienta. Chlorem jest ale na pewno nie takim hardkorowym jak myślicie. Żadne denaturaty czy inne komandosy. Miał rożne fazy, ćpunek alkus żulek itd. Przejdźmy do tego skąd brał kasę na swoje używki. Pewności nie mam skąd kazdy groszy miał ale na pewno był klientem okolicznych lombardów albo prosto z rąk do rąk typowo barterowo. Był okolicznym żulasem to czasem on komuś dał czasem ktoś jemu. Nie wiem czy kiedyś był w robocie, podejrzewam że nie i nigdy się tym nie chwalił. Zreszta po prostu gość nie nadawał się do żadnej roboty nawet tarcie chrzanu. Moim zdaniem to po prostu tragiczna historia nieporadnej życiowo osoby. W momencie utraty najbliższych rodziców Mario został sam na łez padole w pustym mieszkaniu. No i wtedy zaczęło się robić z nim dziwnie. Tak jak mówiłem wcześniej i inni poprawiali mirasow. Nigdy nie był ochroniarzem a „ochroniarzem”. Gość kupił sobie cały set ochroniarza czy tam innego bagieta. (2017/2018) No i wszystko by było spoko gdyby nie to że ubzdurał sobie albo miał jakiś grubszy cel Idk, żeby patrolować okoliczne liceum. Miał do niego raptem kilkadziesiąt metrów. Zaczęło się niewinnie ot chłop sobie krążył za płotem. Potem się zbliżał coraz bliżej głównego wejścia, spacerował po szkolnym spacerniaczku boiskach itd. Zainteresowała się nim szkoła ale nadal traktowali go z przymrużeniem oka. Z czasem stawał się bardziej popularny, znały go okoliczne zule Patusy a także uczniowie szkoły. Kiedys nawet na fb ktoś mu założył fp o nazwie Mariusz Ochrona. Mario chętniej się spoufalał z uczniami ale najbardziej mu zależało na zainteresowaniu osiedlowych karyn i uczennic. Był spermiarzem powykrecanym od prochów to i libido miał. Paru ludzi którzy go znali lepiej i byli ze szkoły zaczęli gdzies tam poczta pantoflową sprowadzać ludzi na jego mieszkanie bo pozwalał. Też tam byłem Kilka razy. Nie widziałem osobiście ale Karyny śmiały się ze im pokazywał fujarę w mieszkaniu czy to za ścianą (obok melanż xdd) czy to nawet przy grupie. Sam widziałem kiedys jak Mario miał mokra plamę na kroczu gdy wbiłem do nich na chwile xD. Juz wtedy czułem że Karyny #!$%@?ą mu życie i w sumie tak by było ale miał szczęście. Karynska oraz okoliczne Seby i oskarki gdzies tam musiały poprzewijac dyrekcji i nauczycielom o Mariuszu bo wiecie to takie śmieszne hehe. Ja byłem pewien że Mario przez Karyny dostanie pajde i łatwe pedoniego. Gość by miał problemy przez udawanie ochroniarza, chodzenie po terenie szkoły w tym stroju, spoufalania sie z uczniami no i zapraszanie tam ludzi i bicie konia do małolat myślących ze maja go w garści. Podejrzewam ze szkoła mu odpuściła tylko dlatego wlasnie dlatego bo chłop nie jest w pełni sprawnym człowiekiem. Nie mówcie ze poznał gohe na odwyku, raczej mała szAnsa. Owszem był na odwykach i u psychuszki ale to lata temu jak ktoś się nim interesował. Moze po śmierci rodziców z raz tam jeszcze był ale nic mu to nie dało. Znalazł sie na urzędniczej przez szczocha baobaba. Z baobaba kazdy sie śmieje gardzi a nawet maja ochotę go bić. Po prostu jest śmieciem w tym mieście i nie ma żadnych kolegów ani na swoim poziomie inteligencji czy wyglądu ani nawet wiekowo podobnych. Jedyny jego kolega to musiał byc przez ostatnie miesiące Mariusz. Mariusz tez nie miał kolegów, nikt takiego dziwaka i zulasa nie chciał znać. Został wyeksploatowany przez sebow Karyny zulow itd. Jakiś czas po śmierci rodziców i gdy zapraszał do chaty rożnych ludzi, nie wszystkich nawet znał czy kojarzył. Został okradziony, wynieśli mu jakies elektroniczne rzeczy na których można było zarobić. On sam żył wlasnie dzięki tym rzeczom bo je sprzedawał gdy kasy brakło. Zostało mu nic i impreza sie skończyła i koledzy. Mało tego, Oni potrafili u niego pizgac używki wszelaki w ciemności albo przy świetle słoneczka jak był ładny dzien bo Mariusz nawet za prąd przestał płacić. Pomyślcie sobie jaka to musiała byc rudera. A na początku jak tam byłem to było normalne mieszkanie starszych ludzi. Nie wiem jak oni mogli melanzowac tam jak tam na ścianach normalnie były fotografie jego rodziców z jakichś uroczystości jak chociażby ślub. Mario lubił pizgac feciure w klimpe bo widziałem jego stół kreślarski wyżarty na biało od substancji xddd mysle ze po prostu po tym jakoś łatwiej mu było egzystować gadac płynniejszym językiem z ludźmi większa pewność siebie itd ale to nie znaczy ze stronił od alko. Ladowal w siebie wszystko wiedząc ze nikt nie patrzy mu na ręce. Nie ma co go żałować bo u2 troche uratowało mu żywot bo moim zdaniem w tym pustym mieszkanku bez prądu pewnie bez produktów spożywczych bez stałej pracy po prostu by umarł. Jest nieporadny życiowo i pozostawiony sam sobie przez poznanie baobaba wkręcił się na urzędnicza. Możliwe ze pare rzeczy zapomniałem i jak mi się przypomni to dopisze jeszcze. Ciekawostka na koniec: okoliczne ptaszki znające magicala bliżej ćwierkają że Małgorzacie „podoba się” Mariusz i to jest prawie pewne że Jaca wyleci i to Mariusz zostanie nowym łachmytą Gochy. Także spodziewajcie się na dniach że albo bedzie mniej Jacy albo będą kłamać co się z nim dzieje. Nie patrzyłem na interpunkcje i nie chce mi się tego poprawiać bo samo napisanie tego zajęło z dobre pół godziny ( ͡° ͜ʖ ͡°) #danielmagical
  • 19
  • Odpowiedz
  • 1
@TrisssMerigold: Dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Dlatego z przymróżeniem oka podchodzę do tego ze się podoba. To raczej konkubinat bo Goha z lekka ogarnięta już sama się pewnie boi co przygotuje Magical na nowy sezon polskiej rodzinki.
  • Odpowiedz
  • 1
@koneserpolmosu: Może kocha a może to po prostu odklejka. Moim zdaniem Mariusz jest mocno podatny na bodźce. Dasz mu strój ministranta to bedxie wielki katolik i ministrant do rany przyłóż. Dasz mu strój policjanta to bedzie organem prawa itd
  • Odpowiedz
i to jest prawie pewne że Jaca wyleci i to Mariusz zostanie nowym łachmytą Gochy


@shelkofy: ja może głupi jestem, ale nie chcę mi się wierzyć, że nawet ktoś taki jak FAS, oddał by matkę w ręce takiego psychola. Jaca jest jaki jest, ale Mariusz to jest zdrowo odklejony i pewnie nieprzewidywalny.
  • Odpowiedz