Wpis z mikrobloga

A propos takich historii z dupy,to przypomniało mi się jak w dzieciństwie byłam przekonana, że zwrot "psi obowiązek" oznacza "miły i przyjemny obowiązek", no bo przecież pieski są fajne i milutkie. I któregoś razu palnęłam do mamy, że robienie mi kolacji to jej psi obowiązek.

Ale się #!$%@?ła na mnie wtedy, a ja biedna nie rozumiałam, dlaczego xD

Mieliście jakieś podobne "nieporozumienia"?

#truestory #dzieci #heheszki
  • 111
@BarkaMleczna: ja przez wiele lat nie rozumiałem co to znaczy "ranny ptaszek". Zawsze kiedy to akurat słyszałem to nie rozumiałem co ma wspólnego ranny ptak w odniesieniu do człowieka i co się stało temu ptakowi że został ranny, wyobrażałem sobie ptaka z owiniętym bandażem skrzydełkiem i myślałem sobie że może to określenie na kogoś kto został w jakiś sposób pokrzywdzony i wszystkim jest go szkoda...
@BarkaMleczna: Jeszcze mi się przypomniało parę rzeczy.

Myślałem, że jak ktoś jest rażony prądem, to z daleka widać wtedy jego szkielet świecący na żółto (efekt oglądania kreskówek).
Myślałem, że słowo szatan pochodzi od szaty, którą nosi. xD
Jak słyszałem frazę "wylądować w szpitalu", to od razu miałem przed oczami wyobraźni lądujący samolot lub helikopter - tzn. samolot wbijający się nosem w okno szpitala, i helikopter lądujący na dachu szpitala. :) I
@BarkaMleczna kiedyś oglądając jeden z pierwszych odcinków W11, słysząc DOŻYWOCIE myślałem że to jakaś nagroda w postaci odżywiania owocami...

W szkole kiedyś na balu przebierańców dziewczyny były przebrane za starsze panie i zamiast dziewoje powiedziałem do mikrofonu że mi się dziewice z mojej klasy podobają (myśląc że to znaczy to samo xd)

I bardzo długo nie potrafiłem odróżnić perswazji od perwersji xD
@wlkp69: to ja kiedyś z siostą i synem koleżanki mojej mamy bawiliśmy się w pokoju, i on tam miał bujanego konia, i my się nim bawiliśmy, później go ubraliśmy w ubrania, aż ktoś z nas wypalił "Walić konia!". Oczywiście #!$%@? od starych, że tak się nie mówi
@BarkaMleczna na lekcji w podstawówce padło pytanie: kim zostaniecie w przyszłości. Pani pyta koleżanki chyba Ewelina miała na imię, a może inaczej, nieważne. Koleżanka coś tam chce powiedzieć, a że poznałem super nowe słowo to wypaliłem:
- ona to zostanie prostytutką
Oczywiście nie wiedziałem co to znaczy i byłem bardzo zdziwiony za uwagę i wycieczkę do wicedyrektora wytłumaczyć co powiedziałem i dlaczego.
@BarkaMleczna: Myślałem, że słowo "derektor", którego używały chyba wszystkie dzieciaki, z którymi miałem kontakt, jest poprawne. I mocno się zdziwiłem (nie ja jeden), gdy zobaczyłem na tabliczce na drzwiach napis "dyrektor". Jak to dyrektor, przecież to derektor. ^^

Myślałem, że słowo "pogotowie" ma związek z gotowaniem i że jest miejscem przypominającym kuchnię, z garnkami i kotłami.

Gdy usłyszałem frazę "list z pogruszkami", to byłem pewien, że ma to związek z gruszkami