Wpis z mikrobloga

Dostałem zlecenie zrobienia kostek do gitary ze wzorem w klimatach wikingów/słowian - rezultat widzicie na zdjęciu + w komentarzu filmo-teledysk z procesu robienia całości jeśli kogoś to interesuje.
Pierwszy raz nagrywałem cały proces pracy i choć całość trwała lekko 5x dłużej niż zazwyczaj jestem naprawdę zadowolony z tego jak to wyszło. No i mogłem w końcu użyć do czegoś swojej muzyki i zrobić małe #pokazmorde

Jako, że pewnie pojawi się pytanie o cenę - z klientem umówiliśmy się na 200zł z wysyłką i oczywiście pudełkiem.
Po paru niemiłych przygodach miałem już nie robić indywidualnych wzorów bo rozwalało mnie to warsztatowo ale zaczęła mi się trochę nudzić powtarzalna praca więc naprawdę z chęcią wróciłem do kostek.

Już kiedyś kombinowałem z tą formą bo sam grywam na gitarze i chciałem mieć coś "szczególnego" dla siebie a cholernie lubię połączenia drewna i żywicy. Celowałem jeszcze w świecącą ale pierwszą kostkę którą sobie zrobiłem złamałem, zaś przy drugiej rozciąłem palec na szlifierce do tego stopnia że miałem przerwę na 2 tygodnie od pracy. Przy robieniu takiej kostki są dwa problemy:

1) GRUBOŚĆ: Z grubości nie jestem w stanie zejść - mój max co byłem w stanie osiągnąć to ok 2mm co oznacza, że kostka jest naprawdę twarda z zerową elastycznością względem wielu normalnych kostek to gitary. Próbowałem różnych żywic, miałem poliestrową która była delikatnie elastyczna ale niestety to odbijało się na drugim problemie czyli:

2) WYTRZYMAŁOŚĆ: żeby się nie rozpisywać po prostu zrezygnowałem ze zwykłego połączenia drewno + żywica - pomimo tego, że wizualnie piękne po prostu rozpadały się po paru użyciach właśnie na łączeniu. Więc teraz całość zalewam minimum na 2-3 razy a podczas szlifowania jedną stronę zostawiam w całości z żywicy, zaś po drugiej stronie zostawiam warstwę ok 1mm drewna. Dzięki temu całość jest użytkowa a nie tylko jako ciekawostka. Oczywiście jako, że to ręczna robota nie mam zamiaru twierdzić że takie piórko będzie żyć wieki, ale podejrzewam że prędzej się zgubi jak rozwali ????

Duża zagwozdka którą miałem to czy wzór będzie ładny i widoczny po wypaleniu, ale na szczęście po paru próbach na podobnym drewnie ploter bardzo ładnie wypalił dwa wzory - pierwszy to okrąg z Vegvisira, drugi to znak Welesa który osobiście uwielbiam. Był plan na wypalenie młota Thora, ale niestety były zbyt szczegółowe żeby przy tak małej wielkości (ok 5mm) i moim upośledzeniu graficznym w ogóle się w to bawić także poszedłem w stronę sprawdzonych wzorów które już posiadałem i przećwiczyłem z laserem.

Jedno co mogę radzić jeśli ktoś robiłby jakiś wzór w podobnych pracach: Róbcie to pod koniec całego etapu. Gdy zrobiłem na samym początku musiałem cholernie uważać podczas szlifowania żeby nie zetrzeć wzoru a i tak nie było idealnie - lepiej zrobić to już po dokładnym wyszlifowaniu i ukształtowaniu danej rzeczy.

Nosi mnie powoli żeby zacząć tworzyć miejsce, gdzie chętni mogliby się podpytać konkretnie o rzeczy związane z żywicą w biżuteryjnej formie - czy YT to dobre miejsce na coś takiego (robić filmy, pokazywać, pytania czerpać z fanpage?) czy lepiej może iść w inną stronę? Podpowiedzcie, bo w sumie jestem ciekawy co myślicie - filmów na temat żywicy jest masa, ale nosi mnie na zrobienie czegoś "swojego"

Mój tag do obserwowania/czarnolistowania #rozkminkrzaka

#rekodzielo #tworczoscwlasna #diy #chwalesie #hobby #zywicaepoksydowa
bkwas - Dostałem zlecenie zrobienia kostek do gitary ze wzorem w klimatach wikingów/s...

źródło: kostkie

Pobierz
  • 12
  • 0
@jmuhha: tiktoka coś tam ruszam ale muszę pomyśleć nad odpowiednią formą bo mam tam duży problem z montażem pod konkretną muzykę