Wpis z mikrobloga

@Kapitalista777: świetny temat.
Polacy tak bardzo głupi, robiąc reklamę firmom nawet pracując na to 4x dłużej ale chcą pokazać się za wszelką cenę nowobogaccy fajnopolacy.

Myślę że tak:
- auto z salonu/używane od dealera w typie Hyundaia, toyoty, hondy, nissana, kia itp. tam to jest 20-30k u nas za 100k to ludzie rozbite z USA z copartu ściągają byle było prestiżowo, a taka kia 150k pewnie na podobną od "dealera" xDD
Co do postu to mi się przypomniało mi się , że raz znajomi ze wsi zwrócili uwagę, że na bogato się ubrałem bo miałem bluzę z BMW i koszulkę hilfigera z drobniutkim logo. A ja po prostu założyłem bo mi się podobają i są wygodne
JD nie jest w PL synonimem luksusu xd Przeciez to w tej samej lidze stoi co Ballanteis (czy jak tam to sie pisze).


@HIMARS: Ludzie chyba lansują się bardziej na wysublimowany gust bo zamiast polskiej wódki piją 'amerykańśką wódkę' ;-)
@Alcoholic_Desacrator: nie no, nie przesadzałbym z tą wyższością w latach 80. Przecież wtedy powstały legendarne niemieckie (ale też i azjatyckie, nie umniejszam! Chyba, że o zabezpieczeniu antykorozyjnym mowa…) auta i silniki (pod względem osiągów i bezawaryjności). Wolę amerykańską i azjatycką motoryzację, ale powiedziałbym że od 2000 roku (nie mówiąc już o 2010+ gdzie niemcy borykają się z wieloma problemami z elektroniką) widać, że zboczyli z kursu odcinając kupony od wyrobionych marek.