Wpis z mikrobloga

Cześć, od jakiegos miesiaca wzialem sie za siebie, postanowilem schudnąć.. Na początku przez tydzien jadlem 1000kcal (wiem, idiotyzm), w tym czasie spadlo mi 3-4 kg, ze 140 na 136. Od 12 dni dzień za dniem jeżdżę na rowerku stacjonarnym 50 km dziennie, staram sie w miare mozliwosci dorzucic do tego troche kroków, nie zjadam wiecej anizeli 3k kcal, najczesciej okolo 2.5 a waga wskazuje okolice 138 kg, tempo z jakim jezdze to 25km/h, przyjmujac, ze moze byc to przeklamane to tak czy siak powinienem przy mojej masie spalic okolo 2k kcal samym rowerkiem, do tego zachowuje deficyt lub zero kaloryczne do mojej ppm z samych posilkow.. Czy moze ktos dodwiadczony powiedzieć mi co robie zle? Czy zatrzymanie wagi juz na poczatku odchudzania jest efektem popsucia metabolizmu kretyńską głodówkową dietą? Nie ukrywam, ze pomimo wielkiej motywacji, za kazdym razem gdy wchodze na wage troche jej ubywa :) z gory dzieki za pomoc #dieta #chudnijzwykopem
  • 19
@Ezzy: wez większa poprawkę na rowerek. Możesz tam ustawić na nim swoją masę? Jak nie to czy ty masz 50kg czy 140kg to masz nadal te sama prace do wykonania, na zwykłym działa już grawitacja i opory powietrza, a to bardzo duże znaczenie. Tak, żeby usprawnić to co robisz to staraj się jeść mniej przetworzone jedzenie i trzymać trochę więcej bialka(jakbyś dał radę 1.5g/kg masy ciała to super). Zrób sobie rachunek
@Ezzy: jestem świadomy tego że to może być trochę demotywujące. Trzymasz dietę, trenujesz a waga stoi/czy wymiary. Ale daj sobie czasu. Jeżeli się nie poddajesz i dążysz do celu który sobie obrałeś to jesteś zwycięzcą.
@Ezzy: nie wiem jak wyliczyłeś te 2k rowerkiem. Prędkość na stacjonarnym nie ma znaczenia, robi obciążenie. Najlepiej jakbyś sprawdził jaki masz puls podczas jazdy, na początku spróbuj dojść do 140, później jak się przyzwyczaisz możesz zwiększyć według uznania. Ale i tak nie licz na 2k deficytu dziennie dzięki rowerkowi. Możesz przyjąć 100 do 400 kcal na godzinę. Im masz mniej mięśni i słabiej jedziesz tym mniej.

Mógłbyś z ciekawości powiedzieć skąd
@Ezzy: Jestem po odchudzaniu. W lipcu ub roku ważyłem ok 126kg, obecnie 86,4 kg i dalej delikatnie spada. Najważniejsze to się nie załamywać i przeć do przodu w postanowieniu. Początek najgorszy. Ja nie liczyłem kalorii ani nie robiłem cardio. Po prostu odstawiłem śmieciowe jedzenie, jem regularnie, mniejsze porcje (od stołu odchodziłem z lekkim uczuciem niedojedzenia) i codziennie spacer. Cardio, siłkę i dokładnie dobraną michę dołożyłem przy ok 90 kg. Zmień nawyki
@Ezzy: Gratulacje dotychczasowych efektów i powodzonka dalej!

Waga mocno fluktuuje, zwłaszcza jak wchodzi ćwiczenie - ciało zatrzymuje wodę, mięśnie trochę puchną, itd. Czasem i z miesiąc miałem stagnację a potem nagle parę kilo w dół. Więc ogólnie nie przejmuj się za bardzo wagą, jeśli potrzebujesz mierzyć dokładnie efekty to możesz spróbować mierzyć centymetry a nie kilogramy.

2k kcal na rowerku w 50 km raczej jest bardzo mocno przeestymowane. Jeśli to dla
@Ezzy: nie wiem, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się i polecałbym Ci poczytać o tym i sprawdzić, czy lepszym rozwiązaniem od ograniczania kalorii (szczególnie tak mocnego) nie będą głodówki.
Na przykład zamiast ograniczać kalorie o połowę możesz prostu spróbować nic nie jeść przez trzy dni w tygodniu (najlepiej chyba trzy dni z rzędu), a w pozostałe starać się jadać normalnie, nie tak żeby uzupełniać braki. Albo lepiej nie tak skrajnie,
@Sonaht: keto sreto, super dieta schudłem na niej 30kg i zaraz znó∑ na nią wracam, bo mam do zrzucenia 60kg
Jeszcze szurów poleca. Sugerowanie się tym co #!$%@?ą pedały szurodzeń to objaw infantylizmu.
@Ezzy: W zeszłym roku w ciągu kilku miesięcy schudłem ponad 30 kg i moim zdaniem powinieneś się skupić w pierwszej kolejności na tym, co jesz. Pilnuj tego, na początku licz dokładnie, bo ludzie często nie doszacowują tego, ile kalorii potrafi mieć jakaś drobna przegryzka między posiłkami, której nawet potem nie pamiętasz. A z drugiej strony przeceniają możliwości aktywności fizycznych. Roweru, spacerów i innych treningów oczywiście nie odpuszczaj, ale nie traktuj tego