jak rozliczacie sie ze znajomymi za przejazd ich autem na dalsze tripy? dawanie za same paliwo to zart (co z amortyzacja). dajecie cene regularnego biletu na danej trasie? no ale to tez bedzie niska bo przewoznik ma efekt skali.
zapraszam do rozwazan wszystkich centusiow i dusigroszy.
@JuliaKowalczyk1960: jeżeli chcesz dać więcej kierowcy - daj więcej, ale w drugą stronę nie rób z siebie dziada i nie pobieraj dodatkowo za amortyzację. Może następnym razem jak będziesz kogoś wieźć to ktoś sobie o tym fakcie przypomni i też dorzuci więcej za amortyzację twojego gruza
@JuliaKowalczyk1960: co jest z tą regularną ceną? nie ma przecież reguł dotyczących cen. Co się stało z normalną ceną? Może pójdziemy z tym trendem dalej i zaczniemy na ludzi mówić regularny/nieregularny, żeby rozróżnić czubków od normalnych?
Do rzeczy: tyle ile sobie kierowca zażyczy, ale jak to znany chciwiec, to pytam z góry ile chce.
Ale jakby mi jakiś zawszeniec powiedział - 87,39 zł za paliwo, 6,35 zł za amortyzację auta i 0,35 pln za wąchanie odświeżacza, to bym go widział po raz ostatni xD I bym mu #!$%@? zapłacił.
@ab6661: opisz ten element bo nie rozumiem. jak powiem ludziom 50 zl za paliwo (lekko w gore owe 6l zamiast 5l na 100km) plus poprosze 10 zl na amortyzacje to bede centusiem dusigroszem?
@JuliaKowalczyk1960: u mnie normalnie piszemy kilometrówkę, jeśli samochód jest o pojemności skokowej do 1 litra, wszyscy składają się 0,89 zł za km, jeśli powyżej litra to 1,15 zł
a co jesli ja chciaalbym dac wiecej kierowcy bo martwie sie o amrotyzjacje gruza ? :)
#!$%@? byś chciała dać więcej, dobrze wiemy, że to Ty chcesz więcej wyżebrać od pasażerów. Najlepiej, żeby się zwróciło jeszcze co? Współczuję twoim znajomym xD
@JuliaKowalczyk1960: mam auto w leasingu, czyli za darmo, więc najlepiej sprawdza się jak dzielimy paliwo+koszt leasingu (w zalosnosci od ilości godzin jazdy samochodem)+koszt opon+koszt ubezpieczenia (zaokrąglamy do ilości dni) na ilość osób które w tym czasie jadą samochodem.
Dodatkowo pasażerowi zrzucają się na moją pracę jako kierowcy. Nie jestem złodziejem. Uczciwe ich liczę 30zl/1h.
Odpuszczam koszt mycia i odkurzania samochodu. Szkoda mi czasu na takie drobne.
jak rozliczacie sie ze znajomymi za przejazd ich autem na dalsze tripy? dawanie za same paliwo to zart (co z amortyzacja). dajecie cene regularnego biletu na danej trasie? no ale to tez bedzie niska bo przewoznik ma efekt skali.
zapraszam do rozwazan wszystkich centusiow i dusigroszy.
Może pójdziemy z tym trendem dalej i zaczniemy na ludzi mówić regularny/nieregularny, żeby rozróżnić czubków od normalnych?
Do rzeczy: tyle ile sobie kierowca zażyczy, ale jak to znany chciwiec, to pytam z góry ile chce.
Komentarz usunięty przez autora
Żartem to jest zadawanie się z dziadami, którzy chcą się rozliczać co do grosza.
Ewentualnie samemu bycie takim dziadem.
Spotkanie się z takim elementem zawsze pozostawia niesmak xD
Ale jakby mi jakiś zawszeniec powiedział - 87,39 zł za paliwo, 6,35 zł za amortyzację auta i 0,35 pln za wąchanie odświeżacza, to bym go widział po raz ostatni xD
I bym mu #!$%@? zapłacił.
#!$%@? byś chciała dać więcej, dobrze wiemy, że to Ty chcesz więcej wyżebrać od pasażerów. Najlepiej, żeby się zwróciło jeszcze co? Współczuję twoim znajomym xD
Dodatkowo pasażerowi zrzucają się na moją pracę jako kierowcy. Nie jestem złodziejem. Uczciwe ich liczę 30zl/1h.
Odpuszczam koszt mycia i odkurzania samochodu. Szkoda mi czasu na takie drobne.
Wszyscy są zadowoleni, choć może
@JuliaKowalczyk1960: XD
Dawno tego baita nie było muszę przyznać. Pewnie się przyjmie.