Wpis z mikrobloga

Dokładnie, sam byłem zdziwiony, czemu ona nie pocałowała rybki po złowieniu a dopiero po usmażeniu pocałowała,
ja sam jak miałem z 12 lat to mój wujek zabrał mnie na ryby i nauczył mnie podstaw i po chwili zwoiłem rybkę prędzej niż on, pewnie to szczęście, ale trochę bałem się na początku jej bo podskakiwała jak zwariowana ale potem usunął i kazał mi pocałować ją, po pocałowaniu, jakoś przestałem jej się bać i chciałem więcej złowić, ale to to była jedyna rybka w moim życiu xD Dziś to trzeba nawet mieć licencje na łowienie...

Owszem ochrona ryb i tak dalej, ale łowienie ryb to tradycja, nie powinno być na to licencji, ja jedynie mam licencje na HAM Radio, co w sumie może być czasami szkodliwe jak ktoś jakiś spam nadaje, ale tylko raz z spamem się spotkałem na 70cm. Ale ogólnie to bardzo spokojnie jest, nawet w aucie mam dual radio na 2m i 70cm i nikt nigdy nie spamuje.. A ja bardzo zadko gadam, tylko z ISS czasami jak akurat przelatuje, w sumie oni to lubią gadać aż za bardzo. ale potem tracę kontakt. xD Czy w ogóle ktoś stoi ciągle w ISS i czeka na odbiór czegoś z ziemi? Że tak łatwo się da się pogadać z ISS? Ja muszę poczekać aż znów będą koło mnie, ale oni ciągle odbierają mój sygnał :D

#ryby #hamradio
aptitude - Dokładnie, sam byłem zdziwiony, czemu ona nie pocałowała rybki po złowieni...