Wpis z mikrobloga

Najlepsze rozwiazanie w tej sytuacji to przeliczyć wartość mieszkania, pieniądze do oddania ZUSowi, no i policzyć koszty usunięcia woni rozkładającego się ciała i w przypadku dodatniego bilansu mocono się zastanowić, czy warto się bawić w przyjęcie spadku.
@ChadChampion Sytuacja z mojego bloku:
Żona wróciła z pracy i zauważyła karawan przed blokiem (nic dziwnego mieszkamy w dzielnicy gdzie mieszka dużo emerytów, więc widok karetki i innych służb nie dziwi). chciała jechać winda, niestety była zajęta więc wybrała schody. Idąc po schodach mijała ludzi wynoszących różne rzeczy: książki, szafki, worki na śmieci. Gdy dotarła na nasze piętro zauważyła jak układają ciało do wózka inwalidzkiego, żeby zwieźć je windą. Reasumując jednocześnie trwała
@ChadChampion Rozkładające się ciało #!$%@? konkretnie. Z reszta… w Gdyni był przypadek ze w nowo wyremontowanym mieszkaniu w kamienicy zaczęło coś kapać z sufitu. Para bała się ze sąsiad z góry ich zalewa. Zalewał, sobą. Zmarł, upadł na podłogę mając zawał i zaczął się rozkładać. Przesiąkł w drewniane belki oraz aż do nich. Smród nie do usunięcia właściwie.
@Hissis: jak w moim drugim mieszkaniu zepsuła się cała zamrażarka wypełniona mięsem to żaden sąsiad nawet nie zagrymasił, natomiast każdy po wejściu natychmiastowo wymiotował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
mordo, jak ciało się zaczyna rozkładać, to jest taki smród, że ta historia nie miała prawa się wydarzyć po prostu, to bait dla debili, dziwne, że się złapałeś,

@Hissis:
Jak mieszkała sama w domku 1-rodzinnym to niekoniecznie.
Sam na rowerze spotykałem zwłoki jakiś saren, które były rozłożone już z 30 dni, a nikt na domkach odległych o 100m tego nie czuł.
Z pewnością smród był w domu, ale niekoniecznie 20 m
Można w Tauron ustawić automatyczne obciążanie konta niezależnie od wysokości rachunku? Jeśli tak to ciekawa opcja chociaż wolę każdorazowo zmusić się do otwarcia faktury i sprawdzenie czy wszystko jest ok - błędy się zdażają :)
Reasumując te komentarze, co tu się wysrały - może ów ciotka była syfiarą, że smród z mieszkania po prostu nikogo z sąsiadów nie ruszał? A brak zainteresowania nią rodziny? Pewnie była w opór wredna. Osobiście mam taką osobę w rodzinie, więc ta sytuacja mnie nawet nie dziwi ¯_(ツ)_/¯
mordo, jak ciało się zaczyna rozkładać, to jest taki smród, że ta historia nie miała prawa się wydarzyć po prostu, to bait dla debili, dziwne, że się złapałeś, no ale to też o czymś świadczy jakby nie było

z fartem


@Hissis: znam przypadek z mojego osiedla, w którym ciało znaleziono po ponad miesiącu. Gość miał zatkane kratki wentylacyjne + tak szczelne drzwi antywłamaniowe, że nikt z sąsiadów się nie zorientował.
I