Wpis z mikrobloga

@scrimex: nie, rola bardziej w kierunku architekta

@biauywilg no to w pewnym sensie jesteśmy sąsiadami - mieszkam przy Gleisdreieck parku. Ja chciałem mieszkać w środku miasta gdzie dużo się dzieje i jest sporo atrakcji, ale z drugiej strony jest względnie czysto. Tak jak wspominałem wcześniej - kwestia preferencji. Berlin może być magiczny albo tragiczny ( ͡° ͜ʖ ͡°). Szczególnie jak do Polski często nie jeździsz to kolejny
uciekam od chorego rynku nieruchomosci (wiem, wszedzie ciezko, ale skoro moge zdalnie to po co mam walczyc o mieszkanie w miescie z ktorego atrakcji nie mam potrzeby korzystac w pelni?), nie lubie odleglosci, tego na jakim #!$%@? jest lotnisko. ogromnej ilosci meneli/cpunow/bezdomnych (wiem, wszedzie sa ale ciutke mniej niz w berlinie). nosi mnie wiec wole byc blizej nl/belgii/francji zeby zwiedzac niz jezdzic do pl (nie mam potrzeby czestego odwiedzania). nie podoba mi
@Radek41

1. mam zakwaterowanie tymczasowe, na kilka miesięcy. mogę mieszkać w mniejszym, wokół Berlina słabo z ciekawymi miastami imo.
2. spojrzę jak najbardziej. o tyle dobrze, że na lotnisku jestem max raz w miesiącu.
3. byłam tam i było ich mniej. są tłumy. z resztą nie będę się sprzeczać, o Berlinie ciężko coś złego napisać, bo zawsze jakiś fanatyk się znajdzie. każdy ma prawo do swojego zdania, ja nie zapraszałam do dyskusji
mam zakwaterowanie tymczasowe, na kilka miesięcy


@biauywilg: ok, to zmienia postać rzeczy, bo aktualnie nie da się znaleźć niczego normalnego w Berlinie (normalnego tj. max. 15-20 minut do centrum, 2 pokoje za mniej niż 800 euro)

NRW - Kolonia i w sumie tylko kolonia, duże lotnisko, chyba 15 minut z centralnego. Wszystkie inne miasta to dziury. Dużo ludzi i sporo imigranctwa. Ludzie lubią Dusseldorf ale dla mnie jest nijaki i nudny.