Wpis z mikrobloga

Tylko, że to nie robota na wózku widłowym. O tym zapomnieliście napisać. Jeden na tysiąc dostał wymarzoną pracę w programowaniu i do końca życia będzie odcinał kupony, klepiąc w klawiaturę i zajadając owoce w czwartki. Brzmi jak interes życia.

999 Sebastianów okazała się za głupia... Zdziwienie i milion pytań bez odpowiedzi.jpg
  • Odpowiedz
@arysto2011 wymarzona praca i odcinanie kuponów xD prychnąłem srogo! Jako programista z ponad 10 latami stażu czasem marzę o robocie na wózkach widłowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@robert_blaszczykowski: To jak w szkole - nauczycielka się chwaliła, że słaby uczeń napisał maturę na 5.

Totalnie nieświadoma faktu, że gość chodził po 4h tygodniowo dodatkowo na korki do ogarniętej nauczycielki.

Tu mogło być tak samo xD
  • Odpowiedz
Jako programista z ponad 10 latami stażu czasem marzę o robocie na wózkach widłowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@groman43: Taaa... Wręcz marzysz o zapierniczaniu po hali ze spoconą dupą w 40-to st. upale, zamiast siedzieć w biurze z klimą, kanapkami i owocami za darmoszkę.
  • Odpowiedz
@arysto2011: Marzy o tym, że wychodzi z pracy po 8h i tą prace zostawia do jutra - gdzie wróci i znowu będzie wykonywał może i ciężkie i męczące ale jednak przewidywalne czynności.

Praca umysłowa potrafi być męcząca, bo nawet jak opuszczasz zakład pracy to CAŁY CZAS O NIEJ MYŚLISZ.
Co mogłeś zrobić lepiej, czemu to nie działa, jak zadowolić klienta który ciągle naciska na szybciej / lepiej.
  • Odpowiedz
@Dietetyq: opuszcasz zakład pracy i zastanawiasz się:

- a co jak trzeba będzie zrobić kanałowe
- za 3 miesiące Zosia jedzie na kolonię, będę musiał wydać 1/2 pensji
- może w te wakacje pojedziemy na 3 dni nad morze, zamiast tygodnia nad jeziorem

ale tak, programista, który zarabia jego półroczną wypłatę w miesiąc, a w czasie pracy potrafi sobie wyskoczyć na miasto na lunch, pograć w biurze w piłkarzyki to ma
  • Odpowiedz
  • 0
@robert_blaszczykowski skąd te dane? W roku 2016 brałem udział w bootcampie w sda, kurs .NET. Co najmniej cztery osoby z dwunastu zostało programistami, z czego dwóch od razu dostało się do firm, które były na rozmowach jeszcze podczas trwania kursu.

Teraz pewnie jest ciężej ze względu na ogromną ilość wannabe developerów, ale nie jest to niemożliwe.

Nie wiem skąd te śmieszki z bootcampów, czy ktoś się śmieje z osób chodzących na zajęcia
  • Odpowiedz
@wychu: Sam jestem developerem po rocznym weekendowym kursie i ode mnie z grupy większość znalazła pracę w IT. #!$%@?ą tak tylko te stare dziady co w IT są od X lat i nie zauważyły jak takie bootcampy czy kursy poszły do przodu pod względem poziomu i przekazywanej wiedzy.
  • Odpowiedz
@wychu @Therion95 : ja też jestem po takim kursie (2019), śledze linkediny ludzi z mojej grupy i na 17 osób ja i jeszcze jedna osoba pracuje w IT.

Do bootcampów nic nie mam i nie robię heheszkow z samych kursów tylko z tego jak zachęcają do wzięcia udziału i jakie ludzie mają wyobrażenie o pracy i ogólnie przyszlosci po kursie.

Jeśli chodzi o to, że ludzie po bootcampach nie mogą znaleźć pracy
  • Odpowiedz
tak i wcale gościowi się nie dziwię, na dłuższą metę praca za biurkiem wyniszcza psychicznie. Sam mam ochotę pojeździć wózkiem 8h i fajrant z wolną głową


@Cyk_dwujeczka: Tak, bo praca fizyczna, w stresie, gdzie pogania cię poganiacz niewolników, w upale albo zimnie (bo na hali nie ma klimy), zmianowa, z przerwą wyznaczoną przez pracodawcę, a nie kiedy chcesz nie wyniszcza psychicznie XD #!$%@?, wam się w dupach poprzewracało albo rzeczywiscie do
  • Odpowiedz
wymarzona praca i odcinanie kuponów xD prychnąłem srogo! Jako programista z ponad 10 latami stażu czasem marzę o robocie na wózkach widłowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@groman43: Nie, nie marzysz. Po prostu jesteś odklejeńcem, który nie zna rynku pracy poza ciepłym #!$%@?łkiem IT.
  • Odpowiedz
Nie wiem skąd te śmieszki z bootcampów, czy ktoś się śmieje z osób chodzących na zajęcia dodatkowe z angielskiego lub pływania?


@wychu: Bo to głąby się śmieją.
Po pierwsze bootcamp bootcampowi nie równy.
  • Odpowiedz
Wręcz marzysz o zapierniczaniu po hali ze spoconą dupą w 40-to st. upale,


@arysto2011: zresztą to też takie #!$%@?

praca fizyczna, w stresie, gdzie pogania cię poganiacz niewolników, w upale albo zimnie (bo na hali nie ma klimy), zmianowa, z przerwą wyznaczoną przez pracodawcę, a nie kiedy chcesz nie wyniszcza psychicznie XD


@blehblehbleh: ja nie pracuje w IT. Ładnie też popadasz w skrajności, pracowałem w 4 fabrykach (w biurze) i
  • Odpowiedz