#!$%@?, przysięgam, na psa powinny być jakieś licencje. Kolejny raz się budzę bo parę pięter niżej jeden z tych pchlarzy, którego właściciele nie potrafią ogarnąć, drze #!$%@?ę przez bite pół godziny, bo zmieniło się ciśnienie albo słyszy jakiś szur na klatce schodowej. W oddali słyszę kolejnego psa, z #!$%@? wie gdzie, z którym zaczynają się przekrzykiwać. Środek #!$%@? miasta.
Jeśli Twój pies, czytający to wykopku, szczeka sobie na randomowe rzeczy i Twoje podejście to "pies, to pies - musi szczekać" to serdeczny #!$%@? Ci w Twoją głupią mordę. Sam mam takich znajomych, znam ich bezcenną reakcje na szczek ich psa. To jest - żadną, albo bezradne, niezbyt namiętne 5 sekund uspakajania tego inaczej całkiem sympatycznego zwierzaczka.
Serio, pieski są świetne, ale tylko wtedy kiedy właściciele potrafią te zwierzę ogarnąć. Dlatego choćby właśnie ja nie mam psa. Nie mam umiejętności/czasu/cierpliwości, żeby go wychować odpowiednio do miejsca w którym będzie mieszkał. Jestem zresztą pewien, że przy złym temperamencie może się to stać niemal niemożliwe. Wychowałem się zresztą w domu w którym pies zawsze był, i też mało komu chciało się go ogarniać. Było ich przez lata kilka i jak któryś nie miał w zwyczaju szczekać to nie szczekał, a jak trafił się bardziej temperamentny to u rodziców ręce były rozłożone w bezradności. Wyjebka.
Marzę o tym, żeby kiedyś znaleźć jakieś osiedle bez zwierząt, a szczerze - nie zmartwiłbym się gdyby ustanowiono zakaz psów w mieście ogółem. Tyle się tu szczeka (haha) o palaczach, którzy dymią sobie na balkonach, a założę się że o te sugestie będzie kwik jakbym obraził matkę boską na pikniku radia maryja.
PS. Nie bierzcie moich wulgaryzmów przeciwko mnie. Wiecie jak to jest być obudzonym w trakcie smacznej drzemki przez nieprzyjemne okoliczności.
@pogromca_krasnali: a niech sobie będzie i 1k zł na utrzymanie to były by pieniądze na sprzątanie po psach oraz zrobienie miejsc gdzie mogą sie wybiegać oraz oddać swoje potrzeby fizjologiczne a nie idziesz ulica i na każdym kroku psia mina. + obowiązek trzymania psa na smyczy
@Mintaa: #!$%@? chłopie żyłem tak, a pracuje zdalnie, jak ty to znosisz bo ja normalnie wyjeżdzałem do domu rodzinnego byleby nie być we własnym mieszkaniu
a niech sobie będzie i 1k zł na utrzymanie to były by pieniądze na sprzątanie po psach oraz zrobienie miejsc gdzie mogą sie wybiegać oraz oddać swoje potrzeby fizjologiczne a nie idziesz ulica i na każdym kroku psia mina.
@MesjasZPolszy: Myśmy się nie zrozumieli - ja jak najbardziej taki psi podatek popieram jak i powstanie infry dla piesków.
Oczywiście sąsiad nie widział swojej winy, natomiast bardzo chętnie #!$%@?ł mnie że w sobotę przycinam metalowe elementy szlifierką albo że koszę trawę za wcześnie (9:00)
@Mintaa: a co robisz, kodujesz? umiesz się skupić przy muzyce bo akurat w mojej pracy idzie fajnie pracować przy, ale tak żeby jakoś mocno analitycznie myśleć to musiałbym mieć ciszę jednak i nie wiem jak sobie tacy ludzie radzą
@pogromca_krasnali chyba każde miasto/gmina decydują czy u nich jest obowiązek trzymania psa na smyczy, w innym przypadku masz mieć kontrole nad psem (co niestety nie oznacza smyczy).
@Zawod_Syn: @koniozwalacz: @Mintaa: Niestety nie można narzekać zbytnio na gówniaki bo to są "słodkie bombelki, nasza przyszłość" i zaraz ktoś się zesra że się je obraża @szynszyla2018: gówniaki łączą się ze zbuntowanymi nastolatkami. Najpierw biega taki mały gówniak jak jakiś szympans i drze jape a za jakiś czas jak podrośnie to przepoczwarzy się w zbuntowanego nastolatka.
widać, że nie potrafisz radzić sobie z ludźmi, zero rozeznania w psychologii.
@rzygaj: Niestety mam, i te karteczki to domena starych bab.
chyba każde miasto/gmina decydują czy u nich jest obowiązek trzymania psa na smyczy, w innym przypadku masz mieć kontrole nad psem (co niestety nie oznacza smyczy).
@kicioch: nie, to ustawowe i jest dobre o ile właściciel psa nie jest debilem.
Niestety, większość przepisów rozbija się o to, że
@Howard_Roark: Jakiś czas temu miałem na głownej mój post, że każdy kto trzyma psa w bloku jest idiota i psiarze się zesrali.
Psiarz NIGDY nie przyzna, że to ich pies drze ryja, śmierdzi i sra na chodniku. Wszyscy święci, a potem w bloku nie da sie normalnie usiąść z książką bo ten jazgot idzie po rurach.
Do administracji uderzaj od razu. Mi się udało jednego kundla wywalić z mieszkania nade mną,
@Mintaa: czyli analiza danych, no to w sumie logiczne dość mocno, nie za bardzo idzie muzykę włączyć. A że zautomatyzowane to w sumie co to znaczy, robota sama się robi w jakiś sposób? :D
@pogromca_krasnali: Rozumiem że psiarz jest ubermenschem i tylko jemu wolno paskudzić i przeszkadzać innym. Więc powinienem się radować że przez 4 lata technikum #!$%@?łem do szkoły niewyspany, przynajmniej nigdy się nie spoznilem. A mi jest bardzo przykro że ze 30 razy przez 4 lata obudziłem sąsida w sobotę po 9.
@Howard_Roark: Moje osiedle to ofiara mody na psy typu huski czy malamut. #!$%@? mać, jeden zacznie wyć, zaraz podłapuje drugi, po chwili wyją wszystkie, jak w jakimś #!$%@? horrorze. Najlepszy efekt jest, jak w nocy gdzieś w oddali przejedzie karetka na sygnale. Wszystkie spały, była cisza, nagle łeło-łeło - 2 w nocy, całe osiedle wyje.
To jest inna sprawa. Psiarze lubię się kłócić, że lepiej w mieszkaniu i częściej wyprowadzany, niż taki olany nigdzie nie wychodzący podwórkowy burek, który załatwi się na posesji.
Ja jakoś tego nie czuję. Jasne, zaniedbany i olany pies z definicji będzie miał się gorzej niż ten o którego właściciele dbają, ale po co porównywać w ogóle psa z dobrym i złym właścicielem jakby to coś udowadniało w tej kwestii? A to zdarza
Gdybyś siedział w celi przez lata, to też by ci brakowało różnorodnych bodźców i szukałbyś sobie rozrywki nawet poprzez wiplerowanie. Tym jest nawet największe podwórko dla psa - ograniczoną przestrzenią.
@SkeletonKing: Tu jest jeszcze jeden problem - pies traktuje podwórze jak integralną część domu. To nawet nie jest dla niego spacerniak, to po prostu kolejny kawałek celi.
Już nie mówiąc o tym, że jeżeli ludzie nie siedzą na tym podwórku (nie
@Howard_Roark: i psiarze twierdzą, że problem stanowi mała część ich grupy a tutaj tyle komentarzy o tym jak psy zatruwają życie zwykłych ludzi. Psiarze to patologia
Nie pozdrawiam bezmózgów którzy osobie z ukraińskimi blachami wybazgrali samochód i przebili opony na jednym z podkrakowskich Taurusow, można nie lubić Ukraińców ale trzeba na prawdę mieć gówno zamiast mózgu by robić takie rzeczy losowej osobie której się nawet nie zna
Jeśli Twój pies, czytający to wykopku, szczeka sobie na randomowe rzeczy i Twoje podejście to "pies, to pies - musi szczekać" to serdeczny #!$%@? Ci w Twoją głupią mordę. Sam mam takich znajomych, znam ich bezcenną reakcje na szczek ich psa. To jest - żadną, albo bezradne, niezbyt namiętne 5 sekund uspakajania tego inaczej całkiem sympatycznego zwierzaczka.
Serio, pieski są świetne, ale tylko wtedy kiedy właściciele potrafią te zwierzę ogarnąć. Dlatego choćby właśnie ja nie mam psa. Nie mam umiejętności/czasu/cierpliwości, żeby go wychować odpowiednio do miejsca w którym będzie mieszkał. Jestem zresztą pewien, że przy złym temperamencie może się to stać niemal niemożliwe. Wychowałem się zresztą w domu w którym pies zawsze był, i też mało komu chciało się go ogarniać. Było ich przez lata kilka i jak któryś nie miał w zwyczaju szczekać to nie szczekał, a jak trafił się bardziej temperamentny to u rodziców ręce były rozłożone w bezradności. Wyjebka.
Marzę o tym, żeby kiedyś znaleźć jakieś osiedle bez zwierząt, a szczerze - nie zmartwiłbym się gdyby ustanowiono zakaz psów w mieście ogółem. Tyle się tu szczeka (haha) o palaczach, którzy dymią sobie na balkonach, a założę się że o te sugestie będzie kwik jakbym obraził matkę boską na pikniku radia maryja.
PS. Nie bierzcie moich wulgaryzmów przeciwko mnie. Wiecie jak to jest być obudzonym w trakcie smacznej drzemki przez nieprzyjemne okoliczności.
#zalesie #psy ##!$%@? #zwierzeta #smiesznypiesek
+ obowiązek trzymania psa na smyczy
@MesjasZPolszy: Myśmy się nie zrozumieli - ja jak najbardziej taki psi podatek popieram jak i powstanie infry dla piesków.
@ZercaMirkoslaw: i miał rację.
@rzygaj wypok peel - twój portal dla starych bab od karteczek.
@MesjasZPolszy Ale obecnie już jest taki obowiązek o ile pies nie jest odwoływalny. To że przeciętny Polak gówno wie o psach i psy "odwoływalne" nie
@koniozwalacz:
@Mintaa:
Niestety nie można narzekać zbytnio na gówniaki bo to są "słodkie bombelki, nasza przyszłość" i zaraz ktoś się zesra że się je obraża
@szynszyla2018: gówniaki łączą się ze zbuntowanymi nastolatkami. Najpierw biega taki mały gówniak jak jakiś szympans i drze jape a za jakiś czas jak podrośnie to przepoczwarzy się w zbuntowanego nastolatka.
@rzygaj: Niestety mam, i te karteczki to domena starych bab.
@kicioch: nie, to ustawowe i jest dobre o ile właściciel psa nie jest debilem.
Niestety, większość przepisów rozbija się o to, że
Psiarz NIGDY nie przyzna, że to ich pies drze ryja, śmierdzi i sra na chodniku. Wszyscy święci, a potem w bloku nie da sie normalnie usiąść z książką bo ten jazgot idzie po rurach.
Do administracji uderzaj od razu. Mi się udało jednego kundla wywalić z mieszkania nade mną,
Więc powinienem się radować że przez 4 lata technikum #!$%@?łem do szkoły niewyspany, przynajmniej nigdy się nie spoznilem.
A mi jest bardzo przykro że ze 30 razy przez 4 lata obudziłem sąsida w sobotę po 9.
@zielonzielon: Ponieważ popisałeś się niewiedzą o psach w ogóle, o powodach szczekania w szczególe.
@ZercaMirkoslaw: Nie rozumiesz.
@
@SkeletonKing: Tu jest jeszcze jeden problem - pies traktuje podwórze jak integralną część domu. To nawet nie jest dla niego spacerniak, to po prostu kolejny kawałek celi.
Już nie mówiąc o tym, że jeżeli ludzie nie siedzą na tym podwórku (nie