Wpis z mikrobloga

Na czym polega fenomen konteneryzacji?

Szczególnie mam na myśli w zastosowaniach domowych (NAS/Plex/Seedbox)? Czy to nie jest tak-gdyby było tak wspaniałe, to byłoby rozwiązaniem domyślnym? Czy programy na Linuksie aż tak ze sobą i system się gryzą lub wpadają w jakiś efekt domina, gdy jeden z nich się przewróci?

Moje pytanie nie jest złośliwe-tylko chciałbym pojąć fenomen konteneryzacji - zagłębiając się w świat linuxa, na końcu każdego poradnika nagle pojawia się entuzjastyczna wzmianka o konteneryzacji, a słowo docker jest odmieniane przez wszystkie przypadki, a autor nagle się ożywia i pieje w zachwytach.

Będę wdzięczny każdemu kto poda scenariusz 1 gdzie szło mu jak po grudzie bez dockera i scenariusz 2 gdzie uratował mu projekt (oczywiście w zastosowaniach domowych). Jeżeli chciałbym na komputerze z linuxem zainstalować klienta torrent, następnie jego WEB-GUI, dodatkowo jakiś IRC, skonfigurować DLNA/Plex, dograć Sambe, by móc udostępniać pliki dla Windowsa a następnie komputer schować pod szafę i o nim zapomnieć to w którym wypadku konteneryzacja by mi pomogła?

Będę wdzięczny za pomoc.

#linux
  • 15
Czy to nie jest tak-gdyby było tak wspaniałe, to byłoby rozwiązaniem domyślnym?


@Miedzcu: A nie jest? Na serwerach coraz częściej idzie się w dockery i kubernetesy zamiast osobnych VM.

Czy programy na Linuksie aż tak ze sobą i system się gryzą lub wpadają w jakiś efekt domina, gdy jeden z nich się przewróci?


Zwyczajnie prościej, czyściej i bezpieczniej jest wszystko ładnie podzielić i dać tylko niezbędny dostęp. Po co np klient
L3gion - >Czy to nie jest tak-gdyby było tak wspaniałe, to byłoby rozwiązaniem domyśl...

źródło: Screenshot 2023-07-27 at 06-39-38 Mothership_Dashboard

Pobierz
to nie jest rozwiazanie dla zwyklych uzytkowników do domowych zastosowań.


@Rasteris: A czemu nie? Obecnie jest pełno "pomocników" i GUI aby wygodnie zarządzać kontenerami. A po krótkim przeczytaniu dokumentacji to i CLI jest dziecinnie proste.
@Miedzcu: Czemu konteneryzacja jest dobra i lepsza niż dostarczanie paczek? (ale mówię ogólnie o konteneryzacji)
1) Nie przejmujesz się totalnie warstwą systemu. Nie obchodzi Cię system, ani często nawet wersja systemu, jeśli narzędzia do konteneryzacji działają. Możesz mieć system od 5 lat nieaktualizowany, albo najnowszą wersję i wszystko działa tak samo, bez żadnych modyfikacji. I z jednej strony to może się wydawać dziwne, bo klikasz w Exe i działa. Ale powiedzmy,
@Miedzcu: kontenery są dla aplikacji serwerowych, które gadają przez jakiś port i logują informacje na stdout/stdin. Zapakowanie aplikacji do kontenera upraszcza sprawę, bo dużo pracy, która normalnie była robiona w czasie deployu jest zrobiona upfront i do tego wszystko jest spisane:
* jak uruchomić i zbudować aplikację. Tutaj wszystko zależy od języka: takie Go zyskuje mało na dockerze, Python czy C++ wręcz przeciwnie, bo ich system zarządzania i budowania projektu jest
Na czym polega fenomen konteneryzacji?


@Miedzcu: temat rzeka, ale generalnie
- dostarczenie idealnego środowiska dla aplikacji w której była budowana
- znacznie wydajniejsza wirtualizacja OS niż tradycyjna (para)wirtualizacja
- duży poziom izolacji małym kosztem
- kompatybilność wsteczna, możesz np uruchomić stary soft na nowym systemie który nie miałby prawa się na nim uruchomić

Moje pytanie nie jest złośliwe-tylko chciałbym pojąć fenomen konteneryzacji - zagłębiając się w świat linuxa, na końcu każdego
Będę wdzięczny każdemu kto poda scenariusz 1 gdzie szło mu jak po grudzie bez dockera i scenariusz 2 gdzie uratował mu projekt (oczywiście w zastosowaniach domowych). Jeżeli chciałbym na komputerze z linuxem zainstalować klienta torrent, następnie jego WEB-GUI, dodatkowo jakiś IRC, skonfigurować DLNA/Plex, dograć Sambe, by móc udostępniać pliki dla Windowsa a następnie komputer schować pod szafę i o nim zapomnieć to w którym wypadku konteneryzacja by mi pomogła?


@Miedzcu: bierz
  • 0
Jestem co raz bardziej przekonany. Przede wszystkim dziękuje za każdą odpowiedź z osobna i wszystkie razem <3 A teraz porozmawiajmy o wadach konteneryzacji?

Np. wadach przy zastosowaniu jednocześnie jednego systemu (OS to OpenMediaVault, ilość użytkowników: 1) którego zadania to:

-seedbox 24/7 (rtorrent + rutorrent)
-klient serwera IRC 24/7 (zakładam że Irssi ale jeszcze nie czytałem o możliwościach wyboru)
- okazjonalnie np. raz na tydzień DLNA dla Smart TV (jeszcze nie wiem przez
A teraz porozmawiajmy o wadach konteneryzacji?


@Miedzcu: Więcej miejsca na dysku zajmuje.

Jak to jest że kontenerowi udaje się dostarczyć te idealne środowisko pracy a OS już nie?


@Miedzcu: Otóż można powiedzieć (zależy od paczki), że aplikacja jest uruchamiana na takim mini-systemie operacyjnym, dedykowanym pod aplikację. Możesz przykładowo uruchomić Nginx, który ma pod sobą rdzeń Alpine Linux, a sam pracujesz na np. Debianie. Oczywiście Nginx uruchomisz pod Debianem, alechodzi o
Jak to jest że kontenerowi udaje się dostarczyć te idealne środowisko pracy a OS już nie? Bez jakiś technikaliów - program konteneryzujący jest jak kameleon i jednocześnie może być Debian 11 jaki Debian 2 jak i Ubuntu itd itp- co dana aplikacja zażąda tak się przepoczwarzy? A może inaczej kontener jest tak "prostackim" jądrem w którym nie ma nic prawa się zepsuć wiec wszystko działa?


Pytam gdyż zastanawiam się czemu twórcy dystrybucji
@Miedzcu: Kontenery dla mnie przez deweloperów- odpalasz apke na MacOS i potem produkcyjnie na Linux i wszystko jest 1 do 1. Wady np docker jest oparty na usłudze gdzie nie startuje ci docker service i nic nie wstaje, wadę ta rozwiązuje podman. Kolejna wada to brak współdzielenia programów- duplikowanie programów, które są w systemie i kontenerze - marnowanie miejsca. Te same programy mogą być w różnych kontenerach i to już kilkakrotne
@Miedzcu: Skoro większość powyżej już opisała zalety, a pytałeś też o wady - to z kilku wad które mi na szybko przychodzą do głowy

- złożoność rozwiązania. Często za rozwiązaniami stoją konkretne implementacje - i by osiągnąć to co się chce, trzeba dostosowywać swoje rozwiązanie do kontenera, jeśli jakieś mniej typowe użycie nie było przewidziane. Trudno mi z głowy wymyśleć jakiś potencjalny problem, ale często trzeba kombinować jeśli chodzi o sieć