Wpis z mikrobloga

@Siateczkasrodplazmatyczna: Ogólnie smutna historia, ludzie podpisywali umowy i wpłacali kasę, a nie była to umowa deweloperska (chyba start z 2017 roku). Syndyk kontynuował budowę w 2021 r. po aneksowaniu umowy z Generalnym Wykonawcą. I teraz pytanie: czy GW próbowałby z niepewnej umowy wyciągnąć maks dla siebie w celu minimalizowania swoich strat, które poniósł w związku z upadłością i w jakiej jakości została dokończona budowa? Ja bym cholernie bał się coś takiego