Wpis z mikrobloga

Fajne to #lato, takie, że pogotowie do mnie do pracy musiało przyjechać.
W ubiegłym roku taka sytuacja była dwa razy, w tym roku pierwsza.
Rok temu po drugiej takiej sytuacji robiłem badania - we krwi wszystko w normie, cukier i ciśnienie tez, ekg czy jak to się tam zwie też miałem robione, nie będę się rozpisywał.
Neurolog stwierdził, że to po prostu przegrzanie.
Mam 24 lata, nie jestem otyły (57 kg here), nie biorę leków, nie choruje przewlekle na nic, nie mam uczuleń a mimo to mój organizm nie radzi sobie z wysokimi temperaturami.
Zanim następnym razem zwyzywacie kogoś, kto nie lubi lata (a wiem, że wykopki lubią takich mieszać z błotem) to pomyślnie, że nie dla każdego wysoka temperatura oznacza odpoczynek i opalanie.
Dla mnie to jest udręka.
#zalesie #pracbaza ##!$%@? #nfz #pogotowie #pogoda
SzycheU - Fajne to #lato, takie, że pogotowie do mnie do pracy musiało przyjechać. 
W...

źródło: DSC_3052~2

Pobierz
  • 139
(57 kg here)


@SzycheU: Ta, od upałów.

Jeśli dorosły chłop waży tyle co przeciętna trzynastolatka to niech się nie dziwi, że przewraca go wiatr.

#!$%@? pokolenie płatków śniegu.

Jak te cywilizacje przetrwały tyle wieków bez klimatyzacji skoro jak się zrobi 10 stopni powyżej temperatury pokojowej to oni już umierają. Fakt, jak się zrobi 50 stopni poniżej temperatury pokojowej to jest im świetnie w piwnicach.
@SzycheU: ale jednak pijesz, a wpływ etanolu magicznie nie znika w parę dni, organizm wraca do normy dopiero po 3-6 miesiącach abstynencji. Tak wiem że na usta się teraz ciśnie ale inni piją i nic im nie jest, tylko kto ci się przyzna albo połączy że to jednak od alko coś się zdrowie sypie
Dla mnie to jest udręka.


@SzycheU: witaj w klubie xD mnie od pracy w takie upały boli głowa i źle się czuje a inni co pracują ze mną to nic im nie jest mimo, że jesteśmy takiej samej postury i pijemy podobne ilości wody. Tylko że ja nie piję alko i nie palę a BMI w normie 20,7. Do tego toleruję niższe temperatury i zawsze jestem warstwę mniej ubrany od nich
  • 0
@drakan8: Z jednej strony tak ale też nie jestem pierwszą osobą po którą przyjechała karetka w tej robocie.
Weź też pod uwagę, że ja pracuję w gastro na kuchni i latem temperatury dochodzą tu do 40C. Raz jedna dziewczyna wychodząc do toalety po prostu jebła plackiem na glebę.
@SzycheU: Weź normalnie się suplementuj cały czas nie po alko tylko , nawadniaj się mocno ( woda wysoko mineralizowana lub dodaj minimalna ilość soli do wody), i przestań żłopać alko. Na kacu to ja też mam wrażenie że zaraz zemdleje w upały, a w kuchni nie pracuje, tylko siedzę w cieniu albo w domu a i tak mam wrażenie że zaraz zemdleje, tak że musiałem się już kłaść, albo siadać i
@SzycheU: Rzeczywiście bardzo mało ważysz, za mało i pewnie stąd lekko osłabiony organizm i omdlenia. Przykładowo ja ważę 105 kg do 170 cm wzrostu, ale nigdy nie miałem omdleń. Nawet jak pracowałem bardzo ciężko w otwartym Słońcu. Przykładowo dzisiaj wypiłem 4-5 litrów wody. Dobij przynajmniej 60 kg wagi zdrowo odżywiając się i pijąc dużo płynów, bo to ci nie zaszkodzi. 54 kg, aż ciężko mi sobie to wyobrazić. Kiedyś jak jeszcze
@SzycheU skoro wiesz ze upał źle znosisz, to dlaczego nie pijesz dużo wody ani się nie schladzasz?

Jak jest zima to ma byc zimno, jak jest lato toa być ciepło. A Ty jesteś (ponoć) wykształconym młodym człowiekiem, żyjącym w XXI wieku, gdzie wiedza o tym że trzeba pić wodę i się schładzac jest wiedzą podstawowa, a i tak dajesz się upalowi. Jeszcze gdybyś był grubasem, ale jesteś leszczem chucherkiem wazacym 57 kg.