Wpis z mikrobloga

Gdy miałem 10 lat mój najlepszy kumpel przeprowadził się z rodziną do Australii. Na początku utrzymywaliśmy regularny kontakt - listy papierowe, potem e-mail. On kilka razy zadzwonił do mnie, bo podobno połączenia z Australii do Polski za drogie nie były.
Po ok. 1,5 roku kontakt się urwał.
Gdy mieliśmy po 14/15 lat przyleciał do Polski na Święta Bożonarodzeniowe. Przyszedł po mnie i poszliśmy na spacer. I pomimo tego, że nie widzieliśmy się 4 lata i nie gadaliśmy od 2,5 to nie mieliśmy za bardzo o czym gadać. Często szliśmy w ciszy, było jakoś tak sztywno i niezręcznie. To było nasze ostatnie spotkanie, ani on ani ja od tamtej pory się do siebie nie odezwaliśmy.
No i wczoraj, po 15 latach od tego spotkania otrzymałem taką wiadomość.
p.s tak wiem, że wygląda jak jakiś spam od księcia z Nigerii, ale to legitne konto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#truestory #dziecinstwo #podbaza #australia
rales - Gdy miałem 10 lat mój najlepszy kumpel przeprowadził się z rodziną do Austral...

źródło: Screenshot(333)

Pobierz
  • 83
@rales: Nawet jak nie czujesz, że możesz mu wybaczyć - albo po prostu nie potrzebujesz utrzymywać z nim kontaktu to pogadaj z nim. Często takie listy piszą ludzie, którzy są na jakimś życiowym zakręcie. Może coś się stało, ktoś umarł, rzuciła go dziewczyna. Może ma depresję i myśli samobójcze. Jakkolwiek by nie było nie ignoruj i pociągnij korespondencję.
kumpel przeprowadził się z rodziną do Australii.


@rales: ile razy można powtarzać? Austria to nie Australia, a sama Australia to spisek kuloziemców, a wszyscy, którzy twierdzą, że są z Australii lub znają kogoś stamtąd, to agenci opłacani przez NAS(R)A
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.