Wpis z mikrobloga

Nie umiem pogodzić się z faktem, że nie jestem nikomu potrzebna. Mówiłam znajomym, że mogą do mnie dzwonić, radzić się, że jak coś to jestem.

Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie korzystał. Mówiłam nie raz, że niektórzy ludzie są dla mnie ważni, mi bliscy, a oni tego nie odwzajemniali.

Życie aby umrzeć to nie jest życie. To wegetacja i nic więcej. Jak nie ma dla kogo istnieć, to nie chce się istnieć.

#zalesie #samotnosc #depresja
  • 160
  • Odpowiedz
@tesknilam_: Różne dziwne rady tutaj ludzie powypisywali, a prawda jest taka, że jak chcesz, żeby w życiu spotykały cię atrakcje, to trzeba samemu być atrakcyjnym (i nie w sensie wyglądu, tylko atrakcyjnym przede wszystkim charakterem). I trzeba nad tym pracować., trzeba starać się być najlepszą wersją siebie.

Mówiłam znajomym, że mogą do mnie dzwonić, radzić się, że jak coś to jestem. Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie
  • Odpowiedz
Nie umiem pogodzić się z faktem, że nie jestem nikomu potrzebna.


@tesknilam_: adoptuj kota (albo z 2-3): Ty będziesz czuła się komuś potrzebna, a kot będzie miał dom :3
  • Odpowiedz
@tesknilam_: ważne aby być samemu sobie potrzebnym. Jeśli wystarczająco lubisz samego siebie to potrafi ci być dobrze w samotności. Jeśli umiesz być niezależnym i cieszyć się samym sobą to prędzej czy później ktoś ciekawy się pojawi i będzie chciał się z tobą kolegować. Po prostu spontanicznie bez żadnych starań.
  • Odpowiedz
@tesknilam_: może nie mieli problemów, może woleli poradzić się kogoś innego. bo sprawdzasz się w ogóle w doradzaniu? masz jakieś życiowe doświadczenie?

a jeżeli rzeczywiście masz potrzebę pomagania, której nikt nie umie zagospodarować, to tak jak wielu tutaj proponuję, żebyś poszła na wolontariuszkę - na przykład masz pojęcie ilu starszych ludzi potrzebuje po prostu kontaktu z kimś?
  • Odpowiedz
  • 0
@Cadfael: Życiowe doświadczenie… Zależy o czym mowa, raczej dużego nie mam, w porównaniu do rodziców czy innych osób starszych ode mnie. Ale znam się na niektórych rzeczach
  • Odpowiedz