Wpis z mikrobloga

#genpill #schizoid #przegryw #blackpill #wieczorkiewicz #hipergamia #p0lka

Moje spostrzeżenia na temat ostatniego wywiadu Wieczorkiewicz:

Jestem zawiedziony kiedy z ust feministki nie pada ani słowo o systemowej dyskryminacji mężczyzn względem kobiet:
wyższy wiek emerytalny, gorsze traktowanie przy rozwodach, czy specjalne granty na uczelniach dla kobiet.
Absolutnie obrzydliwe, że w ogóle o tym nie wspomina. Jawna nieuczciwość wobec nas i imo dowód na brak dobrej woli.

Oprócz tego
Zupełny brak zwrócenia uwagi na hipergarmię, na gigantyczną dysproporcję na rynku matrymonialnym, na wybredność kobiet, na wymagania stawiane mężczyznom przez partnerki: typu mniej 180cm+ 15k+ a ja wnoszę siebie, a jak nie to na twoje miejsce mam 100 innych.

Nie rozumiem też całkowitego wyśmiewania psychologii ewolucyjnej:
Na mój chłopski, odżywiony kartoflami rozum uważam że na rynku matrymonialnym pasuje idealnie: Samice dążą do reprodukcji z silnym samcem, gdzie ta siła to nie tzw zaradność życiowa czyli super charakter XD, ale głównie faktory fizyczne: wysoki wzrost, szerokie ramiona, oczy łowcy, cechy ciemnej triady.
Tak samo mężczyźni szukają zdrowych, atrakcyjnych kobiet z dorodnymi piersiami zdolnymi wykarmić potomstwo + szerokimi biodrami, żeby je rodzić.
Kobiety mogą spłodzić limitowaną ilość potomstwa więc będą celowały w najlepszego samca, który to może zapłodnić dowolną liczbę kobiet.
Ja nie wierzę, że pociąg kobiet do silnych i wysokich samców to jakiś tam konstrukt społeczny, czy moda a nie zwyczajna natura. Pokaż mi że jest inaczej.

Ale muszę też przyznać, że w jednym mnie przekonała, rzeczywiście jest tak, że oczekiwania wobec mężczyzn i ten model męskości to coś co zostało współtworzone przez samych mężczyzn i to my jako kolektyw męski powinniśmy się zająć zmianą myślenia.

Na plus też wspominka o efekcie aureoli, co prawda szkoda że bez jednoczesnego napomknięcia o efekcie golema, który szczególnie mocno nas dotyczy.
Typowo jak na lewaczke przy mówieniu o kowalu własnego losu skupienie na klasizmie z pominięciem bazy genetycznej człowieka, który go konstytuuje.
To combo Introwertyzmu, zaburzeń osobowości, niskiej inteligencji + słabego wyglądu robi z ciebie przegrywa, a nie to że jesteś wykluczony komunikacyjny i autobus nie podjeżdża ci pod dom.

Przegryw to też nie jest sama kwestia mindsetu, bo kiedy masz autyzm, 169cm wzrostu to nie wydaje mi się, że zmiana myślenia tu cokolwiek da, ignorantko


https://www.youtube.com/watch?v=IkCIFfEqkKc&ab_channel=PrzemekG%C3%B3rczykPodcast
  • 3
  • 0
@antoni-lesniewski:
produkcja większej ilości pokarmu nie ma znaczenia,
znaczenie ma to że samiec wtedy podświadomie myśli, że kobieta jest zdrowa i może wyprodukować więcej pokarmu.
Tak samo kiedy dzisiaj wzrost i wielkość samca nie ma praktycznego zastosowania, ale wciąż samica podświadomie poszukuje siły i ochrony.