Wpis z mikrobloga

@SendMeAnAngel: Jestem przeciwnikiem przywrócenia gimnazjów. Tak samo, jak byłem przeciwnikiem ich likwidacji.

Szkoła w pobliżu mojego domu rodzinnego najpierw była 8-klasową podstawówką, potem podstawówką z gimnazjum, a potem z powrotem podstawówką. A w praktyce NIC się nie zmieniło, w dalszym ciągu zmęczone nastolatki siedzą w tym samym burym budynku, często przy tym samym odrapanym stoliku, i uczone są często przez te same nauczycielki dokładnie tych samych treści.

Zmieniły się tylko problemy