Wpis z mikrobloga

@kiedys_bylem_zielonka: ketamina czy psylocybina może być pomocna ale potrzebna jest generalna zmiana w diecie i stylu życia! Musisz zadbać o fundamenty zdrowia czyli sen, dobre żarcie (wyrzuc przetworzony syf zostaw dużo mięsa, owoce i warzywa), zacznij ćwiczyć regularnie!
@Kodzirasek: wlewy ketaminy są bardzo drogie - od 13k w górę. Psychiatra tego nie przepisze - trzeba to robić w prywatnych placówkach. W nowym roku ma wejść refundowana ketamina w formie wziewnej ale co chwile jak dzwonie się dowiedzieć to słysze : "jeszcze nie ma, niech pan się dowiaduje" i tak od kilku miesięcy. Nie wiem czy można łączyć z snri ale na pewno trzeba łączyć ketamine z terapią lekami antydepresyjnymi.
co to znaczy trzymam diete? jak ona wyglada? bo co Tobie wydaje sie zdrowe moze powodowac problemy


@DrGreen_2: liczenie kalorii, makroskładników, zbilansowane posiłki zawierające odpowiednią ilość protein, węgili, tłuszczy oraz dużo warzyw, praktycznie brak cukrów i zero śmieciowego jedzenia, jak najmniej przetworzonych produktów.
@kiedys_bylem_zielonka: zwykle walenie ketaminy pomaga, sam podawałem koleżance taka ketaminę. Jej nie pomagały żadne SSRI, a przeżarła ich masę (zazwyczaj cierpiąc na gro efektów ubocznych, wyjątkowo pechowy przypadek) i postanowiła spróbować kety na własną rękę (to było parę lat temu, na wlew byłoby zapewne trudniej się dostać niż dziś, ponadto - $$$) i kilka miesięcy (początkowo dawka co dwa tygodnie, potem stopniowo rzadziej) zrobiła robotę.
Mi na moją depresję także pomogła,