Wpis z mikrobloga

Oddałem po kilku latach mieszkanie z wynajmu i facet czepiał się dosłownie wszystkiego. Sprzątaliśmy tam i malowaliśmy zabrudzenia na ścianach, a i tak mówił że są przetarcia, że będzie trzeba wołać ekipę sprzątająca, bo kurz w niektórych miejscach, ze rolki w kabinie prysznicowej źle chodzą, grzyb na silikonie. Mówił że będzie trzeba przemalować, gdzie smug jest naprawdę mało. Posprzątaliśmy może nie idealnie, ale ogólnie było czysto z małymi niedociągnięciami, bo czasami coś się przeoczy.. Sam oddawal mi w stanie nieidealnym, porobiłem zdjęcia tych niedociągnięć: braki w gładzi na suficie, popackane kolorem ze ścian, pozostała taśma malarska wokół okien, sufit malowany jedna warstwa.

Ogólnie jest #!$%@?, a ja tak nie postępowałem wynajmując mieszkanie. Jego podejście zakłada, że on nie musi tam kompletnie nic robić i powinno być gotowe pod kolejny wynajem. Nie zakłada tego, że rzeczy podlegają naturalnemu zużyciu.
Rozumiem, że będzie chciał przytulić cała moja kaucję i jeszcze odświeżyć mieszkanie za moje pieniądze. Czy ktoś miał podobne doświadczenia i oświeci jak to wygląda na drodze sądowej? Kto ma tutaj przewagę, czy mam szanse jako najemca?

#prawo #nieruchomosci #wynajem #mieszkanie
  • 11
  • Odpowiedz
@Vela102: Zależy od umowy ale zużycie wynikające z naturalnego użytkowania to jego problem.
Zrób zdjęcia dokumentujące jak wszystko wygląda teraz. Niech ci udowodni jak wyglądało wcześniej.

Edit: Z nim nie dyskutuj, powiedz że chcesz pisemnie od niego wszystko nie ustnie. Niech ci papier ze swoimi roszczeniami.
Kaucja przepada naprawdę w ekstremalnych przypadkach.
  • Odpowiedz
@Vela102: to wynajmujący ma w ręku Twój hajs z kaucji i to Ty niestety musisz walczyć o swoje. Takie zużycie jakie opisujesz to normalna rzecz i nie powinieneś być obciążony. Jak lata temu wynajmowałam mieszkanie, to było standardem, że kaucja szła na poczet ostatniego miesiąca najmu, a jeżeli właściciel mimo bezproblemowej współpracy chciał trzymać ją do momentu zdania mieszkania, to było pewne, że będą z jego strony jakieś ruchy, by ją
  • Odpowiedz
Rozumiem, że będzie chciał przytulić cała moja kaucję i jeszcze odświeżyć mieszkanie za moje pieniądze. Czy ktoś miał podobne doświadczenia i oświeci jak to wygląda na drodze sądowej? Kto ma tutaj przewagę, czy mam szanse jako najemca?


@Vela102:

Masz niewielkie szanse na odzyskanie tego, bo zostaje ci jedynie powództwo cywilne a tam będziesz czekał 6 miesięcy na termin rozprawy, potem się będziesz bujał na rozprawach więcej niż to warte, może jeszcze
  • Odpowiedz
ostatni miesiąc nie płacisz i mówisz żeby sobie potrącił z kaucji


@PfefferWerfer: kolega też chciał podobnie zrobić, to właściciel przyszedł pod nieobecność i zmienił zamek. Nie mógł się dostać do swoich rzeczy dopóki nie zapłaci. W innym przypadku, babka miała 2 zamki do drzwi a dała tylko 1 klucz do dolnego zamka. Także wychodzi na to, że wchodząc do mieszkania trzeba zmieniać zamek na swój.
  • Odpowiedz
@Vela102: przecież te nieroby golą ludzi po 2 tysiące średnio za mieszkanie 24k na rok 48k na 2 lata, to są pieniądze nie żeby przeżreć tylko właśnie na ewentualne naprawy po najemcach.
  • Odpowiedz
kolega też chciał podobnie zrobić, to właściciel przyszedł pod nieobecność i zmienił zamek. Nie mógł się dostać do swoich rzeczy dopóki nie zapłaci. W innym przypadku, babka miała 2 zamki do drzwi a dała tylko 1 klucz do dolnego zamka.


@acpiorundc: Wzywasz policję i ślusarza, chryja na klatce za zakłócanie miru domowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Także wychodzi na to, że wchodząc do mieszkania trzeba zmieniać zamek
  • Odpowiedz