Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
I tak oto kolejne święta i nowy rok. Samotność kompletna w mieszkaniu pracowniczym. Mogę się odzywać do innych, a jestem sam. Jakoś przyczyny u psychologa nie znalazłem. Jakby podświadomie ludzie podkładali mi kłody pod nogi całe życie i czekali aż sobie coś zrobię xd (nie, nie zrobię)

No ok. Nikt do mnie sam nie napisze wesołych świąt. W takim razie ja mam do wszystkich pisać i wychodzić z inicjatywą? Wyłącznie ja? Napiszę to tylko wywołam dyskomfort, bo komuś głupio będzie nie odpisać, a później zbyje przegrywa, chociaż nie spełniam takich kryteriów.
Ton taki przyjmuję, bo mnie to już męczy. Zmieniłem środowisko, żyłem w kiepskich warunkach, ale czułem komfort psychiczny. Nadal tu żyję, ale znowu mnie wku@#nie bierze, bo próbuje, a nie mam tego co inni.

Lata mijają, a mi tylko przystanki odjeżdżają które inni mają normalnie. A ja nie potrzebuje pomocy tylko normalnego traktowania ze strony innych. Nie, nie mam jasnej diagnozy od psychologa. Najlepsze jest to, że miałem porównanie otoczenia. W jednym byłem zbywany, ignorowany. W drugim normalnie traktowany, ale trwało to chwilkę. Duży pech w życiu. Przez całe życie

#zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): @programista15cm to czemu psychiatra i psycholog nie dali mi diagnozy? Tylko jeden zwrócił uwagę, że przeszłość ciągle do mnie wraca. Tak, moją winą jest dorastanie w ciągłym poczuciu zagrożenia w domu rodzinnym i szkole, oraz Jasno wskazałem o przebywaniu w pozytywnym środowisku, w którym nie mogłem być długo, ale byłem w stanie się odnaleźć, bo ci ludzie wyraźnie byli "normalni".

Na jakiej podstawie stwierdzasz ciężką chorobę psychiczną po
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): @programista15cm no właśnie nie jestem typem, któremu jak coś się nie uda to wyżywa się na innych oraz nie boję się sam podejmować decyzji. Nie uda mi się to poprawiam.

@xxxkowal tym się przejmuje, że własna matka mnie prawie zabiła i więcej doświadczyłem złego od ludzi niż dobrego.

  • Odpowiedz
ię odzywać do innych, a jestem sam. Jakoś przyczyny u psychologa nie znalazłem. Jakby podświadomie ludzie podkładali mi kłody pod nogi całe życie i czekali aż sobie coś zrobię xd (nie, nie zrobię)


@mirko_anonim: Tego nie napisałeś w 1 poscie
  • Odpowiedz