[rekinwpaski]

Chciałem zrobić #postanowienianoworoczne, ale nigdy nie umiałem się za to prawidłowo zabrać. Gdy robiłem bardzo konkretne plany, np. siłownia 3x w tygodniu, to nic z tego nie wychodziło. Gdy nie robiłem planów, to odruchowo szedłem ćwiczyć. Dlatego teraz nie będę robił precyzyjnej rozpiski jak sobie robiłem co roku. Robię rozpiskę bardzo luźną, a za rok po prostu zobaczę co z tego wyszło. Np. pod tematem zdrowie, wiadomo, że chodzi o polepszenie zdrowia, o zgubienie kg, o wykurowanie sie z czegostam itd. To lista rzeczy o które chcę zadbać:

1.Zdrowie
2. Zdrowie rodziny
3. Praca
4. Nauka
5. Kultura
6. Podróże
7. Sport
8. Rodzina
9. Znajomi
10. Sztuka
11. Wydarzenia
12. Zakupy
13. Kolekcje

W podobny sposób rzuciłem zresztą alkochol. Zazwyczaj ludzie wybierają konkretny dzien i tego dnia rzucają. A potem odliczają ile to juz dni nie piją. Ja nie pamiętam kiedy rzuciłem. Uznałem, że nie będę przywiązywał żadnej wagi do mojego problemu, ponieważ mój problem nie zasługuje na moją uwagę. Więc nie piję już około 5 lat, ale ile dokładnie? A nie wiem, ale uwazam, ze to nie ważne. Jakby ktos chciał, to plusujcie, to potem zawolam czy wyszlo cos z tego czy tylko kupa wyszla.

#postanowienia #alkoholizm #alkohol #sylwester #sylwesterzwykopem #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #nowyrok #nowyja

[AmericanDiary]

@rekinwpaski: fajne, w ogóle mam totalnie tak samo - jak zacznę planować. że od dziś codziennie o ktorejstam będę robić coś tam to tylko się denerwuję. Gdy zakładam jakiś cel to gdzieś podświadomie chyba do niego dążę i może ciut wolniej ale się udaje, a nie rzucam go.