Wpis z mikrobloga

Żaden prosiak nie ucierpiał podczas nagrywania lol :P

Dzisiaj prawie tego treningu nie zrobiłem, czułem się jakoś fatalnie i myślałem albo o odpuszczeniu albo o przełożeniu tego treningu (ale nie lubię tego robić), myślałem że mam gorączkę ale nie, termometr pokazał 35.3 stopnia.
Chwilę namysłu i pomyślałem, #!$%@? idę trenować, nic mnie nie boli tak naprawdę, zobaczymy ile będzie sił najwyżej zrobię jakąś lekką jedynkę i drobne asysty i tyle.

Na rozgrzewce, stwierdziłem że zrobię sobie jedynkę w rack pull spod kolan/góry piszczela, bo to łatwe i przyjemne ćwiczenie w którym nie ma problemów z nakładaniem krążków :) A i tak muszę nad górą ciągu popracować.

Szło słabo, jakoś bez przekonania, na spokojnie. Ale ciągle dokładałem, 300kg, 320kg, 340kg, wszystko łatwo to postanowiłem zrobić 360kg i na tym skończyć. Poszło i 360kg i jakoś tak mnie pobudziło że stwierdziłem że walnę 370kg.

370kg w rack pullu spod kolan to mój absolutny PR. No ale łatwo nie było, między innymi przez to że starałem się ustawić w pozycji w jakiej bym był w tym momencie w ciągu z ziemi. Czyli stanąłem blisko sztangi, ograniczając ruch kolan do przodu (zabierająć leg drive) i ustawiłem się z garbem.
To był na pewno maks na dzień dzisiejszy. I jak widać sticky point mam na samej górze nad kolanami, co też jest logicznym następstwem takiej pozycji startowej (z garbem).

Następnie zrobiłem sobie Rack pull above knee, żeby jeszcze coś ciężkiego w tym samym górnym zakresie porobić.

No i po tym poczułem że ciężarki mnie #!$%@?ły :P Bo dzień i tak miałem słaby, a tutaj się dobiłem. Już miałem dosyć ciężkich ćwiczeń, więc zrobiłem strict paused shrugs, 220kg 3x10. Niestety shrugsów nie lubię :P Bo albo mam za krótkie ręce albo za długiego... I to ćwiczenie irytuje. Musze być pochylony jak je robię, a to znowu obciąża dół pleców, no i nie jest komfortowo. Nie chciało mi się już wszystkiego przerzucać i trap bara używać.

Potem reverse hypers + brzuch i koniec. I jestem bardzo zadowolony z tego treningu. A jak wspomniałem czułem się fatalnie.

Problem mam z MASĄ! W 2 tygodnie -3kg, no waga mi leci, i nie mogę jej utrzymać a co dopiero zwiększyć xD 100% czysta dieta robi się okropnym problemem. I nie jest problemem czysta dieta, bo lubię i mogę tak jeść.
Ale przeżreć te 4500-5000kcal dzień w dzień, tylko z czystego żarcia, tylko z dobrych tłuszczy i konkretnych źródeł węgli to robi się ogromny problem. Wystarczy że wypadnie posiłek, albo trafi się dzień gdzie nie da się wepchnąć danego posiłku i lipa. A przypuszczalnie nawet te ~5000kcal to za mało jest.

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #pokazforme
IntruderXXL - Żaden prosiak nie ucierpiał podczas nagrywania lol :P

Dzisiaj prawie t...
  • 32
Nie ma żadnej redukcji, ja gram w inną grę :). Idealnie chciałbym teraz trzymać wagę albo ją nawet bardzo powoli zwiększać. Ale jak teraz widzę, na 100% czystej diety jest to nie do utrzymania.


@IntruderXXL: a jak wygląda twój bilans kaloryczny (kcal wchłaniane vs spalane)? Wspominałeś o dużej ilości cardio, do tego treningi a samo zapotrzebowanie spoczynkowe też pewnie niemałe przy takiej wadze. Coś mi się wydaje, że 4,5 kkcal dziennie
z ciekawości ile razy dziennie srasz? Ja to po 280g WPI dziennie to bym chyba pieluchę musiał nosić


@Towarzysz_Pawulon: Wiesz gdyby to było WPC to pewnie tak by było. Ale WPI to zupełnie co innego, zupełnie mi to nie siada na brzuchu. Po różnych próbach, zostałem przy WPI biotecha.
a jak wygląda twój bilans kaloryczny (kcal wchłaniane vs spalane)? Wspominałeś o dużej ilości cardio, do tego treningi a samo zapotrzebowanie spoczynkowe też pewnie niemałe przy takiej wadze. Coś mi się wydaje, że 4,5 kkcal dziennie to za mało


@NicolasLatifi: Takie tam szacowanie kcal nie ma sensu :) Określasz sobie jakieś kcal, trzymasz je i obserwujesz co się dzieje. I potem już wszystko wiesz :)
@IntruderXXL: Co się właściwie dzieje przy takim zwiększaniu objętości - treningu nastawionego typowo na hipertrofie, zwiększa się wytrzymałość siłowa mięśnia przez rozrost sarkoplazmy czy jak? Jak sam już kiedyś pisałeś, przy budowie siły mięsień zawsze urośnie więc dlaczego trzeba robić bloki hipertroficzne? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
przy budowie siły mięsień zawsze urośnie więc dlaczego trzeba robić bloki hipertroficzne?


@Ronnie96: Ja żadnych bloków nie robię :) Nie przypominam sobie żebym pisał że typowy trening stricte pod wynik 1RM, buduje optymalne masę mięśniową. Gdyby od samego robienia jednego powtórzenia maksymalnego, zwiększała się maksymalnie masa mięśniowa, to każdy kulturysta by tak trenował... a jednak trenują zupełnie inaczej :)
@IntruderXXL: Nie że optymalnie, ale wspominałeś że masa zawsze urośnie jako taki „efekt uboczny budowania siły” więc się zastanawiam jakie korzyści daje ta dodatkowa hipertrofia i trening objętościowy w kontekście siły - jakaś hipertrofia sarkoplazmatyczna i przez to mniejsza podatność na zmęczenie i możliwość generowania większego napięcia? Większość robi bloki hipertroficzne i siłowe, ale jeszcze nie widziałem żeby ktoś wytłumaczył jak to dokładnie działa. Podejrzewam że będzie najpierw zachodzić hipertrofia sarkoplazmatyczna,
więc się zastanawiam jakie korzyści daje ta dodatkowa hipertrofia i trening objętościowy w kontekście siły


@Ronnie96: Większy mięsień = większy potencjał siłowy. Dlatego w pewnym momencie zbyt mała masa mięśniowa będzie ograniczała progres siłowy. Szczególnie istotne to jest im ktoś ma większy szkielet, ogólnie gorszą budowę pod boje.