Wpis z mikrobloga

Najbardziej czego nie moge przeboleć, to spadku - z 3 lata temu zmarł mi stary, no i dostałem 25% mieszkania (1/4 moja siostra, 1/2 moja matka) - I żeby na legalu móc teraz skorzystać z kredytu 2% i najpewniej z kredytu 0% to na 12 miesiecy musze zamieszkac gdzies indziej. Innej opcji nie ma. A jakby żył, to w tej chwili już bym miał mieszkanie. Jakie to jest wszystko takie nie wiem.

#nieruchomosci
  • 8
@Jednorybek: to jest tak trudny do weryfikacji zapis, ze ja bym chyba ryzykowal - zameldowanie nie oznacza zamieszkania. No chyba, ze na Ciebie jest jakis internet albo inne media to juz bedzie ciezej
No chyba, ze na Ciebie jest jakis internet albo inne media to juz bedzie ciezej


@eehhh: No własnie jest, z mojego konta idą płatności, a ryzyko jest takie, że jak wyjdzie że "zamieszkiwałem" to mam cofniete wszystkie dopłaty - gadałem z doradcą, i sytuacja do dupy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@eehhh: To był taki "mój" doradca - bliższa znajoma w tym siedzi i po prostu wie z czym to się je (a przynajmniej takie wrażenie sprawia)

duże ryzyko, a dokumenty, rachunki i inne tego typu sprawy są na moją niekorzyść - zostaje mini ratka 5k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@BHN_LLU: Nie wszyscy mają hopla na punkcie śmierci bliskich. Po śmierci dziadka mam w rodzinie 3 obrazy przeżywania tego - jego córka od 15 lat co najmniej 3 razy w tygodniu łazi na cmentarz i wciąż to przeżywa, jego druga córka raz na pół roku zajdzie, a jego syn raz na kilka lat.

Nie ma obowiązku umartwiania się śmiercią bliskich, życie toczy się dalej.
@BHN_LLU: swoje człowiek już przeżył, nad czyjąś śmiercią można biadolić, albo nie - matka przeżywała, siostra i ja nie bardzo - wpływu na to czy żyć będzie nie mieliśmy, a przynajmniej dzieki jego śmierci bardziej liberalne poglądy mam i marzę o legalizacji eutanazji.
Nie chce żeby moje dzieci musiały mnie przewijać jak ja to robiłem.

Ojciec już nie żyje, a problemy z mieszkaniem są, według Ciebie powinienem siedzieć i płakać bo