Czemu w Polsce rodzi się tak mało dzieci? Mówię to na przykładzie mojej rodziny w Polsce, gdzie tylko moja siostra ma 1 dziecko (a jest po 30) i kuzynostwie, które tak samo jak ja (przed 30) nie posiada żadnego. Dla porównania moje kuzynostwo mieszkające za granicą mające nie więcej niż 35 lat posiada już conajmniej 3 dzieci.
Mój przykład jest prosty. Mieszkam w nie swoim mieszkaniu, które ma 2 pokoje, ale ustawne jest jak kawalerka. Od kilku lat odkładamy na własny dom, ale wszystko poszło tak do góry, że wizaż mam wrażenie, że cofamy się w tył. Może w tym roku uda się wziąć kredyt ze solidnym wkładem własnym (ale bez szału) i może wtedy dopiero pierwsze dziecko, jak będziemy mieli perspektywę na życie, w którym wszyscy razem się pomieścimy razem.
A oprócz tego, pomimo iż dostawaliśmy podwyżki w każdym roku, to czujemy wyraźnie, że zbiednieliśmy…
@MagicznyKarolek: Jesli musialy wzrosnąć ceny nieruchomosci, zeby ludzie przestali skazywac nowe istoty na cierpienie to jestem gotowy na to poswiecenie.
Nie ma nic zlego w tym ze nie bedzie wiecej nowych dzieci. Mamy 8 miliardow ludzi na planecie a w Polsce jest sporo dzieci do adopcji. Ogarnijcie najpierw to co napisales na spokojnie a potem jak chcecie dziecko to do wyboru do koloru doslownie
@MagicznyKarolek: Nie odkładaj na dom tylko zacznij go budować. Lepiej inwestować na bieżąco i budować nawet kilka lat niż odkładać bo twoje oszczędności będzie #!$%@?ła inflacja napędzana przez nieudaczników z rządu, a ty nigdy nie zaczniesz nawet.
@MagicznyKarolek: i taka prawda. Nikt normalny nie powoła dziecka nie mając mu w zyciu nic do zaoferowania, a dzieciak potrzebuje stabilizacji czyli choćby mieszkania, które jest własnością rodziców, a nie #!$%@? co chwila zmieniać miejsce zamieszkania chocby. Przegrywy stąd i tak mają swoją teorię, że bezdzietność to wina kobiet i feminizmu xd
@MagicznyKarolek: kiedyś na facebooku był właśnie artykuł do problemu braku dzieci i poczytałem sobie złote myśli wychowanych w komunie: - "kiedyś to się mieszkało w jednym pokoju, rodzice spali na ziemi a dziadkowie z dziećmi na łóżku obok a teraz młodzi chcą mieć pokój z biurkiem dla każdego dziecka, kto to słyszał cały pokój dla dziecka, dajcie spokój..." - "kiedyś jak dziecko miało problemy z matematyki to się lało kijem po
Kiedyś w jednym domu potrafiły mieszkać 3 pokolenia a dzisiaj każdy chce być ze swoją rodziną sam.
1. Kiedyś człowiek robił dzieci, bo nie było emerytur i ludzie potrzebowali kogoś kto będzie się opiekował nimi na stare lata. Dziś rodzice prędzej wmawiają dzieciom jakie to dzieci ciężki w utrzymaniu i wychowaniu.
2. Kiedyś też nie było specjalnie żadnych rozrywek zastępczych to ludzie robili dzieci dla rozrywki. Nawet r00chanie zeszło na dalszy plan,
@wojtas_mks polki za granicą rodzą więcej dzieci niż w Polsce i to jest fakt. To że ty spotykasz się tylko z patologią to już nie moja sprawa. Ludzie którzy planują dzieci a nie po prostu je robią oczekują trochę więcej od życia bo chcą swoim dzieciom zapewnić jakieś sensowne warunki. Ja opisałem tylko ten jeden konkretny typ ludzi. Jak zapytasz inny typ ludzi to podadzą ci inne przyczyny.
Dla porównania moje kuzynostwo mieszkające za granicą mające nie więcej niż 35 lat posiada już conajmniej 3 dzieci.
Mój przykład jest prosty. Mieszkam w nie swoim mieszkaniu, które ma 2 pokoje, ale ustawne jest jak kawalerka. Od kilku lat odkładamy na własny dom, ale wszystko poszło tak do góry, że wizaż mam wrażenie, że cofamy się w tył. Może w tym roku uda się wziąć kredyt ze solidnym wkładem własnym (ale bez szału) i może wtedy dopiero pierwsze dziecko, jak będziemy mieli perspektywę na życie, w którym wszyscy razem się pomieścimy razem.
A oprócz tego, pomimo iż dostawaliśmy podwyżki w każdym roku, to czujemy wyraźnie, że zbiednieliśmy…
@buchowo: Bzdura.
Fakty są takie, że im mniej stabilności, im biedniej, tym więcej dzieci. Tacy ludzie są zdolni do ryzyka.
Nie ma nic zlego w tym ze nie bedzie wiecej nowych dzieci. Mamy 8 miliardow ludzi na planecie a w Polsce jest sporo dzieci do adopcji. Ogarnijcie najpierw to co napisales na spokojnie a potem jak chcecie dziecko to do wyboru do koloru doslownie
- "kiedyś to się mieszkało w jednym pokoju, rodzice spali na ziemi a dziadkowie z dziećmi na łóżku obok a teraz młodzi chcą mieć pokój z biurkiem dla każdego dziecka, kto to słyszał cały pokój dla dziecka, dajcie spokój..."
- "kiedyś jak dziecko miało problemy z matematyki to się lało kijem po
@Bumelante a ich przodkowie dwa pokolenia wstecz by utrzymali 10 dzieciaków... Co to za argument.
Spytasz dlaczego?
-bo mnie #!$%@?ą
@buchowo: Nadal? masz statystyki? czy wynika to wyłącznie z poziomu życia czy także tego kto wyjechał?