Wpis z mikrobloga

@drogadonikad Może ja jestem jakaś dziwna ale ja uważam, że edukacja dzieci w pełnym zakresie powinni zająć się rodzice własnych dzieci. Jeżeli jakiś materiał wymaga powtórki bądź utrwalenia to rodzic powinien usiąść na dupie z dzieckiem, wziąć podrecznik do ręki przypomnieć sobie te mega ultra skomplikowane ułamki i dziecko tego nauczyć. Jeżeli ktoś nie potrafi nauczyć dziecka podstaw matematyki na poziomie 5 klasy podstawowej to jest debilem i nie powinien się rozmnażać.
@drogadonikad: a ja uważam że to dobry ruch, powinno być tak że nie ma zadań domowych i ich sprawdzania tylko ze no jeśli chcecie poćwiczyć zróbcie zadania od 3-14 w tym tygodniu. A wiedza sprawdzana TYLKO na lekcjach. Jak ktoś nie potrzebuje odrabiać zadań żeby umieć - jego broszka.
Zadania obnażają tylko zły system, program i założenia edukacji rodem z PRL.

Samo zabranie zadań bez reformy całego sposobu nauczania to hodowanie stada kretynów.


@takJakLubimy: Co konkretnie masz na myśli poprzez reformę sposobu nauczania, aby zabranie prac domowych dla klas 1-3 i danie dla chętnych w starszych klasach podstawówki było akceptowalną zmianą?

Będzie zarabianie na korepetycjach...


@takJakLubimy: Przecież to już jest standard od wieeelu lat. Jak ja chodziłem do 6
@gorzki99: Ja zamieniam literki t-d-p-b mój mózg robi to podświadomie. Tego nie wyciągniesz żadnymi ćwiczeniami to są ustawienia podstawowe w mózgu. Usuwanie błędów polega na tym że czytam komentarz kilka razy i patrzę czy nie zamieniłam niczego tak jak ma być. Najbardziej to ci pomoże wszystko co podświetla błędy żeby w ogóle mieć świadomość że się je popełnia, bo mózg zamieniając literki nie informuje cie że są zamienione. Ćwiczenia pomagają nabyć
@drogadonikad: utrwalanie matematyki? Jak nie umiesz to wal sobie w domu zadania dla sportu, a jak ktoś uważa, że rozumie to niech czeka na sprawdzian w spokoju. Zawsze mnie za dzieciaka denerwowały zadania z matematyki, bo wchodziła mi łatwo i jedyny pożytek z tej roboty był taki, że potem lenie ode mnie przepisywały przed lekcją xD
@SarahC: NIkogo w nic nie wprowadzam. Ja nikomu nie mowie co ma robic. Zawsze jesli pisze to pokauje swoj punkt widzenia. Czy ktos rozpatrzy czy oleje? NIe interesuje mnie to.
i jedyny pożytek z tej roboty był taki, że potem lenie ode mnie przepisywały przed lekcją xD

@Ogau: No to sie nie potrafiles ustawic :P

Ja mialem taki pozytek ze nie musialem robic zadan z plastyki, historii czy innej muzyki. Tranzakcja wiazana - cos za cos. Ja dam odpisac jak z tego cos mam.
@gorzki99:

Kumpel w podstawowce pisal patriotycne dyktanda. Byly one bilo-czerwone. Biala kartka i czerwono od dlugopisu nauczycielki. W moich czasach nikt nie znal czegos takiego jak dysortografia. Wiec nikt mu papierka nie zalatwil. Spial poslady i wzial sie za siebie. Wies jak skonczyl? Jako magister filologii polskiej. Cwiczenia pomogly.

Dysgrafii nie wyleczysz ćwiczeniami więc mogę ci wprost powiedzieć że wprowadzasz ludzi w błąd. Mózg dalej (w sensie zawsze) im będzie zamieniać
@drogadonikad: No i elegancko, brak zadań nie oznacza braku sprawdzianów więc i tak będzie trzeba się nauczyć materiału na sprawdzian i wreszcie będzie na to czas zamiast robić wyklejanie na plastykę czy inny głupi przedmiot.
@WabiSabi: To są bardzo ważne przedmioty, ale poziom ich nauczania to dno.
-Namalujcie tak jak tutaj. Powodzenia.
No brzydko brzydko - trója.
Ładnie, rodzice ci pomagali? Na pewno? Jesteś pewien? No dobra - 5.
-Zaśpiewaj... No kiepsko, 3. Siadaj.

Nauka zdolności manualnych i ćwiczenie aparatu mowy są bardzo ważne.

Powiem więcej. W szkole powinien być przedmiot: taniec klasyczny. Uczyłoby się tam postawowych tańców, najbardziej znanych.
Będzie zarabianie na korepetycjach...

Nadrabianie za kasę.

Tak jak z NFZ i prywatnym dentystą.


@takJakLubimy: Ja tam chodzę do państwowego dentysty i nie narzekam. Regularnie przegląd o ściąganie kamienia, robienie tych gownodziurek zanim się rozwiną w coś poważnego i tyle, nic więcej nie trzeba. Myj zęby i kup irygator, nitkuj.

To tak jak w szkole - słuchaj na lekcji to nie będzie trzeba korepetycji, nawet bez prac domowych, po prostu uczestnicz
@Nemayu u mnie było 6 jak się zaspiewalo przodem do klasy. Były quizy muzyczne w stylu "jaka to melodia" i ćwiczenia pisania nut. Pisaliśmy śpiewnik takiej klasycznej polskiej muzyki w stylu budki sulfera itd. Muzyka była fajnym przedmiotem, a słuch mam zerowy. Chyba zależy od nauczyciela :p