Aktywne Wpisy
Jak babie nigdy nie dogodzisz...
Cały czas suszy głowę, żebym się ogarnął zmienił pracę bo jestem źródłem problemów finansowych rodziny.
Koleżanki jeżdżą na wakacje, mają nowe domy (my też ale mały), koleżanki mają nowe auta (my też ale nie suva) i tak w kółko.
No i moja robota jest #!$%@? bo nie mam pozycji i stanowiska tak jak ona bo jest #!$%@? kierowniczką i się jej boją 20letnie podwladne xD, oh #!$%@?
Cały czas suszy głowę, żebym się ogarnął zmienił pracę bo jestem źródłem problemów finansowych rodziny.
Koleżanki jeżdżą na wakacje, mają nowe domy (my też ale mały), koleżanki mają nowe auta (my też ale nie suva) i tak w kółko.
No i moja robota jest #!$%@? bo nie mam pozycji i stanowiska tak jak ona bo jest #!$%@? kierowniczką i się jej boją 20letnie podwladne xD, oh #!$%@?
koala667 +16
Pierwsze dziecko w wieku 40 lat...
Dobry moment na "odmłodzenie się" takim bachorem.
Pamiętam jak na wizytach j ginekologa pokazywał nam jakieś statystyki, że po 35r ilość możliwych komplikacji w płodzie zwiększa się bardzo mocno. I o ile jeżeli jest to kolejna ciąża to organizm w pewnym sensie jest zaprogramowany, ale przy pierwszym jest naprawdę ciężko.
Stąd masz np refundowane badania prenatalne dla bab 35+ bo odsetek upośledzonych dzieci jest duży.
Zresztą nie czarujmy się, jak masz 30 lat to nie potrzebujesz tak bardzo dzielić świata z rodzicami.
Aczkolwiek, jako facet bym nie chciał dziecka po 40 i babrać się w tych wszystkich pieluchach, wstawać rano, wozić po szkołach i lekarzach, i
https://en.wikipedia.org/wiki/Causes_of_autism#Prenatal_environment
@Kitku_Karola: No, są takie osoby. Dlatego IMO lepiej byłoby jakby dalej obowiązywał termin Asperger's. Bo jak się wrzuci te osoby do jednej grupy z resztą autystów... to taki stereotyp jest jednak dokładny - bo większość autystów jest jednak upośledzona. Niżej tłumaczenie fragmentu
po pierwsze: większość 70 latków to osoby samodzielne, niektórzy jeszcze pracują, tacy co wymagają pomocy od swoich dzieci to jakiś ułamek procenta
po drugie : nie można zakładać że babcia czy dziadek (rodzice rodzica) przejmą opiekę na cały etat nad dzieckiem. może i tak się zdarza zwłaszcza na wsi jak babcia nie pracuje i wszyscy mieszkają w jednym domu, ale to obowiązkiem rodziców jest tak przemyśleć sprawę