Wpis z mikrobloga

Czy znacie jakiegoś człowieka, który biega regularnie (kilka razy tygodniu) od na przykład pół roku i dalej jest gruby? Oczywiście mówimy o dystansach 3-5 km i więcej, a nie że ktoś biega do żabki za rogiem #bieganie #sport
  • 12
  • Odpowiedz
Nie, ale "JEST GRUBY" nic nie znaczy bo ktoś może mieć zaburzenia i być wychudzonym a w lustrze wciąż widzieć spaślaka ale częstym błędem jest to że ludzie zaczynają jakiś sport ale nie zmieniają diety a ni nawet jej nie kontrolują w wyniku czego efekt moze byc odwrotny i można nawet przytyć

Na sam koniec pozwolę sobie zacytować powiedzenie z przed ery poprawności politycznej
"W AUSCHWITZ GRUBYCH NIE BYŁO"
  • Odpowiedz
@przeczki: Wystarczy odpowiedzieć sobie ile taki bieg cię kosztuje. Jak ktoś jest "gruby" to pewnie ze 100 kcal/km, czyli przeliczeniowo ze dwa gryzy jakiegoś syfu.
Jak ktoś liczy, że bieganie jest magicznym sposobem na schudnięcie, to nie jest. Bieganie może być sposobem na utrzymanie danego deficytu kalorycznego i w miarę równomierną utratę tkanki tłuszczowej.
  • Odpowiedz
@przeczki: Możesz biegać 20km, spalić 1500kcal, potem wrócić do domu i #!$%@?ć 2000kcal na strzała przez co nadal jesteś w nadwyżce kalorycznej i przytyjesz xD. Bieganie nie odchudza tylko bilans kaloryczny.
  • Odpowiedz
@przeczki ja biegam 2 lata regularnie i zaczynalem z wyjściowa wagą 97 a teraz ważę 96 tak że chyba się zaliczam do tej grupy. Pytanie ile bym ważył jak bym nie biegał:p ogólnie bieganie mi mega wzmaga apetyt więc dużo jem, ale jestem na zero. Myślę że to opłacalna równowaga.
  • Odpowiedz