Aktywne Wpisy
Viado +89
Najbardziej gniję z warszawiaków, uważają się za takich mądrych i oczytanych a tymczasem:
- Płacą po 50zł za śniadania złozone z jajka i tosta w modnych knajpkach i jeszcze stoją do nich w godzinnych kolejkach
- Glosują na trzaskowskiego który im zabrania korzystać z samochodu (już teraz centrum warszawy jest praktycznie martwe bo nie ma gdzie zaparkować)
- Nie potrafią nawet wymienić gniazdka bez dzwonienia po "specjalistę"
- Prawie wszyscy się dali
- Płacą po 50zł za śniadania złozone z jajka i tosta w modnych knajpkach i jeszcze stoją do nich w godzinnych kolejkach
- Glosują na trzaskowskiego który im zabrania korzystać z samochodu (już teraz centrum warszawy jest praktycznie martwe bo nie ma gdzie zaparkować)
- Nie potrafią nawet wymienić gniazdka bez dzwonienia po "specjalistę"
- Prawie wszyscy się dali
Lolenson1888 +88
Ile lat jesteście już za Realem?
Ja od 2002, jak dostałem od ojca tę oto koszulkę Luisa Figo xDD
#mecz #realmadryt
Ja od 2002, jak dostałem od ojca tę oto koszulkę Luisa Figo xDD
#mecz #realmadryt
Utknął mi wtedy w głowie jeden przeokropny obóz pracy, zdecydowanie najgorsze miejsce ze WSZYSTKICH zaraz po Valeo w Krakowie.
Ludzie chodzili tam jak zombie, mieli podkrążone oczy, wiecznie zmęczeni, poddenerwowani i nieprzyjemni w rozmowie (Od stróża, po magazyn, aż po biuro). Obóz ten mieścił się lekko na północy śląskich miast, takich jak Chorzów, Gliwice, Zabrze (niestety nie pamiętam które dokładnie, a SMSy ze spedycji już wykasowane).
Ktoś może mi pomóc w znalezieniu tego magazyno-biuro-łagru?
Pamiętam, że zawsze ładowane były tam grille do Niemiec, mieliście również stołówkę z dobrymi obiadami po 8-10zł (sam początek 2022 roku).
Dzisiaj jak chodzę po rozmowach rekrutacyjnych w "warszawskich" korporacjach czuję, że są to 2 światy, śląskie gułagi i "warszawskie" korporacje dzielące zaledwie 200km, a różnią się niczym ogień i woda. Po prostu mam porównanie Nieba do otchłani piekielnej.
#korposwiat #pracbaza #praca #warszawa #slask #krakow #katowice #kiciochpyta