Wpis z mikrobloga

@KolegaSzlugacy: no właśnie różnie z tym bywa. Ja się orientuję, że to nie może być real, jak dzieje się coś wyjątkowo dobrego. Wtedy dociera do mnie, że to nie może być real i mam najgorszą pobudkę ever. Ale jak jest koszmar to pamiętam, że wiele razy pytałem siebie, czy to nie sen, i byłem przekonany że nie i zaczynałem krzyczeć w desperacji i jednak był to sen :) ale w realu