Wpis z mikrobloga

Mirko, moją mamę, starszą osobę tuż przed 70., połamało coś w plecach podczas schylania, opisuje ten moment jako promieniujący prąd rozchodzący się od dołu kręgosłupa do góry i z powrotem do dołu aż do nóg. Od 3 dni nie wstaje z łóżka, czasami tylko z olbrzymim wysiłkiem, bólem i przy wsparciu drugiej osoby dojdzie do toalety, a i to nie zawsze. Ma siłę i władzę w rękach i nogach, ale jak tylko ruch angażuje plecy, to amen.

Rodzice mieszkają na wsi niedaleko Wolina #zachodniopomorskie #szczecin i trudno tu o pomoc medyczną. Okoliczny lekarz przyjechał, stwierdził, że to nie rwa kulszowa, zalecił jakieś tabletki/żele przeciwbólowe, które nic nie dały (przetestowane: pyralgina, nimesil, skudexa, doreta, ketonal) - i pojechał. I tak fajnie, że chciał przyjechać, bo mama jest generalnie zapisana do innej przychodni (szczecińskiej), co myślałem, że od lat nie robi różnic, a jak widać, jednak robi.

Znacie w okolicy (#wolin #kamienpomorski #gryfino #swinoujscie #szczecin chociaż to już 80+km) jakiegoś lekarza i/lub fizjoterapeutę godnych polecenia, którzy byliby skłonni przyjechać na wiochę zabitą dechami i udzielić pomocy? Może być prywatnie, może być drogo, byle za ceną szła jakaś jakość, a nie pyk, pyk, pyk, przejdzie za jakiś czas, 500 zł, do widzenia. Strasznie mi zależy, żeby jakoś pomóc, bo nie mogę patrzeć, jak się męczy. Transport we własnym zakresie nie wchodzi w grę, bo na siedząco mama się też posrywa z bólu.

#lekarz #szpital #fizjoterapia #ortopedia #kregoslup #zdrowie #pomocy
  • 10
  • Odpowiedz
  • 1
@TakiSobieLoginWykopowy: @KriegCaptain710 z karetką jest ten problem, że najbliższy szpital to jest skrajna umieralnia. Mamy dwa przypadki w najbliższej rodzinie, a nawet trzy, gdy osoby, które tam trafiły, już nie wyszły. Transport we własnym zakresie, jak powiedziałem, nie wchodzi w grę.

Bardzo wolałbym coś prywatnie.
  • Odpowiedz
@sasik520: Nie chcę straszyć ale taka sama sytuacja była u mojego wuja. Bolace plecy, leżenie w łóżku, każdy ruch to ból, gdy wreszcie zabrali go do szpitala bo nie mógł sie ruszać to okazało się że to zaawansowany rak z przerzutami do kręgosłupa - kilka miesięcy i po chłopie.
Mam nadzieję że w twoim przypadku będzie to jakaś błahostka ale na pewno musisz działać. Umieralnia czy nie badania muszą zrobić.
  • Odpowiedz
@sasik520: mogła złamać kręg kompresyjnie, póki nie ma diagnozy to odpuść fizjoterapię, wpierw rtg czy to nie to i czy nie wymaga interwencji chirurgicznej, zapisz mamę do rodzinnego lokalnie i transport medyczny od niego ze skierowaniem do oddziału ortopedycznego, system raczej odmówi wysłania karety zwłaszcza jeśli to uraz sprzed kilku dni, jeżeli masz coś załatwiać prywatnie to lepiej załatw transport do szpitala na diagnostykę
  • Odpowiedz
@sasik520: Ryszard Koralewski w Kamieniu Pomorskim, nie wiem tylko, czy bedzie w jego przypadku opcja przyjazdu. Jesli nawet bedzie wymagalo zorganizowania transportu medycznego, to warto.
  • Odpowiedz