Wpis z mikrobloga

Co tam, dalej obserwujecie kryzys na #nieruchomosci ? Tak tylko przypomne, że pokolenie obecnych januszy żeby dostać mieszkanie musiało czekać czasem aż 3 lata nawet! Młodym się po prostu robić nie chce HEHE, żeby kupić 20k za metr. Tak wiem, zaraz odezwie się jakiś boomer co powie że nie każdy dostawał, no jak nie pracował albo siedział to rzeczywiście nie dostawał.
  • 5
@wladcakabanosow: I jedyne firmy które mogły budować budynki wielorodzinne to spółdzielnie mieszkaniowe, które nie pracowały dla zysku i w efekcie płaciłeś jedynie za koszty odtworzeniowe (działka była od państwa za psi #!$%@? xD).

Takie to były trudne czasy synek, byś dzisiaj musiał płacić 7k PLN/metr na przedmieściach Warszawy na wywłaszczonych gruntach (casus Ursynowa) to byś dopiero płakał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tam jeszcze trzeba było wypracować 10-20% wartości mieszkania, aby licznik ruszył ;)


@CePeK: Większości osób książeczki mieszkaniowe zakładali rodzice w ramach przygotowań do ślubu/wejścia w dorosłość.

@Khaine Dokładnie - jakbym zapisał się w wieku lat 18 w kolejkę to i tak wyszłoby szybciej niż faktycznie się dorobiłem wkładu 160k w kapitalistycznej Polsce, no ale jeszcze do tego zostało mi kilkaset tysięcy spłaty kredytu zamiast tylko żyć we własnościowym lokalu wylosowanym w