Czym się różni zielone światło takie okrągłe od zielonego światła jako dużej strzałki?
Niby banalne ale nawet kierowcy co mają te swoje 100 lat doświadczenia i 10 mln kilometrów bez ani jednego mandatu to często... nie wiedzą.
Zielona strzałka oznacza, że przejazd przez skrzyżowanie jest bezkolizyjny, można zasuwać ile fabryka dała i nikt, czy to samochód, czy pieszy, czy rowerzysta, nie będzie wtedy miał w żadnym momencie zielonego światła. Wszyscy inni stoją, my jedziemy.
A zielone kółko to już różnie, trzeba jeździć i obserwować. Może być bezkolizyjny przejazd ale może być i kolizyjny wiec trzeba przepuszczać tych co mają pierwszeństwo.
Na zdjęciu w prawo jest bezkolizyjnie i zielona strzałka. Ale w lewo już zielone kółko i kolizja z pieszymi co sobie przechodzą na przejściu bo w tym samym momencie tez mają zielone światło.
@SpalaczBenzyny: Czasem sobie myślę że to niepotrzebne rozróżnienie, a jeszcze istnieje ta nieszczęsna zielona strzałka warunkowa przecież... Powinno być to sprowadzone do jednego typu "zielonego" i elo
@yaroszek: no tam heheszki ale naprawdę parę razy na wykopie czytałem, że ktoś tam był zaskoczonym, że miał zielone i skręcał a z przeciwnej strony jechali prosto i też mieli zielone i o mało nie doszło do kolizji, a na innym skrzyżowaniu to już jadący prosto maja czerwone, i, że to dziwne bo nigdy nie wiadomo na jakie skrzyżowanie się trafi ¯\(ツ)/¯
@tajek: ja powinni faktycznie wywalić i zmienić co najwyżej na żółtą migającą, taki naprawdę warunkowy skręt jak się upewni ktoś czy nikogo nie rozjedzie
a o to na zdjęciu to jest dobre bo czasami są tak duże skrzyżowania, przecinające wiele pasów, że ta strzałka to "zbawienie" bo można jechać śmiało, szczególnie pomocne w nowym mieście, jakiejś takiej Warszawie ;]
@SpalaczBenzyny: mam u siebie skrzyżowanie gdzie często zawracają na takiej strzałce. Człowiek zaczyna się rozpędzać bo wie, że skręt bezkolizyjny, a dzbany hamują bo przecież muszą zawrócić. I jeszcze pretensje potrafią mieć jak ich strąbię. xD
@SpalaczBenzyny: BTW, ostatnio miałem lekkie wtf. Kto tu wg ciebie ma pierwszeństwo zakładając, że żółty ma zwykłe zielone światło, a czerwony nie ma ich jak widać wcale? ( ͡°͜ʖ͡°)
@Krupier: czasami hamują nawet jak nie chcą zawracać bo myślą, że np. pieszy będzie przechodził przez pasy te które są już na zjeździe ze skrzyżowania (już dwójka wrzucona, już zaraz będzie ogień i sru.... hamowanie), albo się zatrzymują na środku bo im się wydaje, że właśnie hamujące auto do czerwonego (którego oni nie widzą) będzie chciało jechać prosto a nie się zatrzymać
@SpalaczBenzyny: no jedynym haczykiem jest brak świateł dla czerwonego i miałem tam ostatnio lekkie wtf bo jechałem jak żółty, a z drogi czerwonego dość rzadko ktoś wyjeżdża bo to osiedlowa droga. No, ale zacząłem zwalniać właśnie żeby gościa przepuścić, ale typ wyraźnie nie chciał jechać, a kierowcy za mną miałem wrażenie, że zaczynają mieć pretensje, że się wlekę i nie jadę bo przecież mam zielone.
@Krupier: czerwony ma pierwszeństwo. żółty ma go z prawej więc ma mu ustąpić. a najlepiej to czerwony wjeżdża na prawy pas a żółty na lewy. To, że tam wcześniej były światła nie ma w sumie nic do rzeczy, to już jest kolejne skrzyżowanie.
@r5678: ja to wszystko wiem, po prostu nie sądziłem, że tam nie ma świateł nawet bo tak jak pisałem rzadko kiedy ktoś stamtąd wyjeżdża. Dlatego zwolniłem i chciałem typa puścić, ale widziałem, że on się waha więc ja profilaktycznie skręciłem właśnie w lewy pas. No ale mogłem w prawy, on wówczas też i pyk, moja wina.
Kasa na ogłoszeniu jest, kryteria wykluczające niewykształconych debili są... (╭☞σ͜ʖσ)╭☞ W czym więc problem? Co to są za czasy, w których brak lewicowego #!$%@? jest absurdem?
Czym się różni zielone światło takie okrągłe od zielonego światła jako dużej strzałki?
Niby banalne ale nawet kierowcy co mają te swoje 100 lat doświadczenia i 10 mln kilometrów bez ani jednego mandatu to często... nie wiedzą.
Zielona strzałka oznacza, że przejazd przez skrzyżowanie jest bezkolizyjny, można zasuwać ile fabryka dała i nikt, czy to samochód, czy pieszy, czy rowerzysta, nie będzie wtedy miał w żadnym momencie zielonego światła. Wszyscy inni stoją, my jedziemy.
A zielone kółko to już różnie, trzeba jeździć i obserwować. Może być bezkolizyjny przejazd ale może być i kolizyjny wiec trzeba przepuszczać tych co mają pierwszeństwo.
Na zdjęciu w prawo jest bezkolizyjnie i zielona strzałka. Ale w lewo już zielone kółko i kolizja z pieszymi co sobie przechodzą na przejściu bo w tym samym momencie tez mają zielone światło.
Proszę. Nie ma za co.
#motoryzacja #polskiedrogi #prawojazdy
Strasznie głupie PoRD mamy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
a na innym skrzyżowaniu to już jadący prosto maja czerwone,
i, że to dziwne bo nigdy nie wiadomo na jakie skrzyżowanie się trafi ¯\(ツ)/¯
Dodaj do tego jeszcze:
- strzałka w lewo na znaku pionowym i poziomym: można zawracać.
- strzałka w lewo na sygnalizatorze: nie można zawracać.
@tajek: ja powinni faktycznie wywalić i zmienić co najwyżej na żółtą migającą, taki naprawdę warunkowy skręt jak się upewni ktoś czy nikogo nie rozjedzie
a o to na zdjęciu to jest dobre bo czasami są tak duże skrzyżowania, przecinające wiele pasów, że ta strzałka to "zbawienie" bo można jechać śmiało, szczególnie pomocne w nowym mieście, jakiejś takiej Warszawie ;]
albo się zatrzymują na środku bo im się wydaje, że właśnie hamujące auto do czerwonego (którego oni nie widzą) będzie chciało jechać prosto a nie się zatrzymać
@Krupier no czerwony ale jakiś haczyk jest?
Komentarz usunięty przez autora
@SpalaczBenzyny: no jedynym haczykiem jest brak świateł dla czerwonego i miałem tam ostatnio lekkie wtf bo jechałem jak żółty, a z drogi czerwonego dość rzadko ktoś wyjeżdża bo to osiedlowa droga. No, ale zacząłem zwalniać właśnie żeby gościa przepuścić, ale typ wyraźnie nie chciał jechać, a kierowcy za mną miałem wrażenie, że zaczynają mieć pretensje, że się wlekę i nie jadę bo przecież mam zielone.
A skrzyżowanie to jest jedno całe.