Wpis z mikrobloga

@Notes: Ja tam trochę widzę racji w chłopakach z #neet. W sensie dla mnie praca to TYLKO sposób na $$$ i nic więcej.
Gdybym dzisiaj dostal odpowiednią dużą kwotę powiedzmy 4 miliony złotych to już nie spędziłbym dnia w pracy. Za 800k zbudowałbym mała chaupkę dobrze zaizolowaną i w miarę wystarczalną. A za pozostałe 3 miliony włóczyłbym się po świecie w mini kamperze, próbowałbym rzeczy. Np ostatnio spróbowałem surfowania, ŚWIETNA
nikt nie kazał mamusi i tatusiowi skazywać swojego dziecka na 40 lat niewolniczej pracy.


@CXLV: ale przeciez nikt nikogo nie skazuje na niewolnicza prace xD skad takie urojenia? mozesz nie pracowac i pic tanie wina pod mostem :)

@niebadzogrem no ale nie masz milionow i jakos musisz sobie dawac rade ;) gdyby pieniadze byly tak rozdawane i kazdy mialby duzo wolnego czasu i zamiast pracowac przezywalby tylko same przyjemnosci to ten
ale przeciez nikt nikogo nie skazuje na niewolnicza prace xD skad takie urojenia? mozesz nie pracowac i pic tanie wina pod mostem :)


@Notes: tak swojemu dziecku powiedz, razem z twoją matką cię wysraliśmy na ten świat, tam masz szkołę, a po szkole 40 lat zapieprzania w fabryce smrodu, a jak się nie podoba to tam masz most i tanie wino :)
@Notes:

gdyby [...] kazdy [...] zamiast pracowac przezywalby tylko same przyjemnosci to ten system nie mialby sensu


System, który wymaga pracowania od przymusowo zaistniałych istot, nie ma sensu już u samych podstaw (dokładnie tak jak twoja zbędnie wymuszona egzystencja) i nigdy nie powinien mieć miejsca.

pretensje przecież możesz mieć do swoich rodziców tylko


Pretensje powinny być kierowane także do reszty entuzjastów zjawiska życia, którzy irracjonalnie uważają system za coś sensownego.