Wpis z mikrobloga

Jestem wielkim zwolennikiem prywatyzacji w ochronie zdrowia. I mówię to jako pracownik.

Wiele razy czytałem że po studiach powinien być obowiązek odpracowania studiów.
No i dobrą. Na moim przykładzie.

Zdałem lek i dostałem się na top dwficytową specke gdzie na wymagany "na już" zabieg czeka sie miesiacami. Pojechałem do państwowego szpitala, który miał mnie zatrudnic za pieniądze z MZ czyli jedyne co mial dołożyć od siebie to papier toaletowy w kiblu i woda która czasami używałbym w pracy. Robol za darmo.
Szpital w pierdziszewie 200km od mojego domu, w którym przez 10 lat tylko jedna osoba podjęła specjalizacje.

Ordynator oddziału: wie pan to jest ciężka praca, jak pan nie ma doświadczenia to chyba bez sensu, ja szukam kogoś kto będzie tutaj na stałe do końca życia. Proszę się zadeklarować ze będzie Pan tu na zawsze inaczej nie mamy o czym rozmawiać. My na oddziale mamy wystarczająco dużo lekarzy, nikogo nie szukamy.

Dyrekcja szpitala: jest dodatek 300zl za rezydneture ale najpierw proszę podpisac z nami umowę o pracęi lojalkę na 6lat, a potem pomyślimy. [Umowa w zasadzie jest niezrywalna przez rok chyba że chce się pożegnać że specka].

Tymczasem prywatna przychodnia med. rodzinnej.

Zapraszamy serdecznie! Mieszkanie ogarnąć? Bardzo chętnie. Lubi doktor kawę,ciastka,owoce? 3 pacjentów na godzinę? Nie ma problemu. Może jakiś kurs usg przydlaby się do pracy? Z chęcią sfinansujemy.

Rok czasu pracowałem w panstwowym szpitalu i większego burdelu w zyciu nie widziałem. Ciągła rotacja pracowników. Chaos. Dyrekcja którą interesowało tylko trzymanie stołków bo byli z nadania politycznego. Ordynatorzy piastujący funkcje przez dziesięciolecia bo nikt nie ma interesu zeby szkodzić kolegom o podobnych poglądach. Atmosfera tragiczna, mobbing, kolesiostwo. Celowe szkodzenie lekarzom z innego oddzialu tylko dlatego, że sie ich nie lubi. Dysproporcje w kontraktach, np. wam dam 40zl na godzine, a wam 150 mimo, że pierwsi rovia zysk dla szpitala, a drudzy strate. Ogólnie jak to z kolegą nazwaliśmy: PAŚNIK

#medycyna #lekarz #lekarze #zdrowie #szpitale #szpital #edukacja #praca
  • 30
  • Odpowiedz
  • 7
@Anomalocaracid: dlatego trzeba wprowadzić jeszcze alternatywne ubezpieczenia bo nfz też ma stawki preferencyjne dla jednych dziedzin a in e wycenia marnie co często nie ma żadnego uzasadnienia poza tym, że "bo tak".
  • Odpowiedz
@gracilis: chyba zwariowałeś. Już teraz prywaciarze wymuszają na sorach przyjmowanie pacjentów poza kolejką. Nie będzie im się nic opłacać tylko wszystko będą odsyłać. Jesli już to niech częściowa odpłatność będzie.
  • Odpowiedz
  • 2
@hattorih: medicover to sieciówka i typowe korpogówno. Jestem za wolnym rynkiem a nie korporacjami które niczym nie różnią się od państwowych folwarków,
  • Odpowiedz
  • 2
@gracilis NFZ to dramat - dosłownie wszystko co napisałeś a później zdziwienie że nie ma lekarzy xd kto by chciał pracować w takim chlewie za psie pieniądze podczas gdy może iść pracować prywatnie.

NFZ potrzebuje całkowitej restrukturyzacji i standaryzacji a nie chlewu który mamy obecnie. Natomiast wątpię że coś się w tym temacie zmieni
  • Odpowiedz
  • 0
@Ataxia: Będzie tak jak z państwowymi szkołami. Gówno zarobki, naprodukują lekarzy, bedą się godzili na gówniane stawki a koniec końców i tak będzie trzeba leczyć się prywatnie.
  • Odpowiedz
@gracilis: A ja jako dziecko po jednej krótkiej wizycie w szpitalnej poradni stwierdziłem, że to po prostu nie może być dobre miejsce pracy. A tu się okazuje, że niektórym przyklejonym do stołków całkiem dobrze się w tych szpitalach żyje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak na poważnie to Polska to kraj loteria. Dotyczy to nie tylko szpitali, ale też szkół, uniwersytetów, profesorów, sędziów, hydraulików, itd. Nigdy nie
  • Odpowiedz