Wpis z mikrobloga

#depresja #psychologia #przegryw
Przebywanie z ludzmi to mordęga dla mnie. Wielu z nich to toksycy, jakaś część to różni wykoleńcy - socjopaci, psychopaci, narcystyczne osobowości... Właściwie to nigdy nie czułem się swobodnie przy większej ilości ludzi.

Prowadzą jakieś gierki, trzeba na nich uważać, bo generalnie są zagrożeniem i czasami trzeba robić uniki, przygotować się na ich atak i różne takie manewry robić...

Tylko przebywanie z dala od nich daje mi szczęście.
  • 41
  • Odpowiedz
  • 0
No i gdyby rozstanie się było taką tragedią ludzie nie wchodziliby w ponowne związki.


@Nowekonto1238: No a czasami jest też tak, że ktoś wchodzi związek zosstanie w nim skrzywdzony, wchodzi w nastepny - powtorka, znowu powtórka i dopiero po którejś porażce przyjdzie refleksja - co ja robie nie tak?
Ludzie wchodzą w związki bo po prostu większość ludzi nie jest samotnikami i lubi się łączyć w pary by im było razniej
  • Odpowiedz