Wpis z mikrobloga

@MrRedz:nie zrozumiem wciskania tego syfu dzieciom, ba dorosłym też nie.
Naprawdę w normalnej restauracji wyjdzie nie dużo więcej cenowo, a przynajmniej jest szansa że w burgerze nie bedzie całej tablicy Mendelejewa. Syf i tyle. Każde domowe jedzenie jest lepsze, a to co robi babcia najlepsze i powinno sie cieszyć póki można. Najbardziej na świcie tęsknię za obiadkami od babci :(
za dzieciaka też tak myślałem, że lepszy bigmac, a teraz nie ma już babci... a bigmaca wciąż można kupić


@keep_it_real: za dzieciaka pewnie wolałeś też kopać piłkę niż siedzieć z babcią, a teraz nie ma babci, a piłkę nadal można kopać.

Jaki to ma sens? że należy całe dzieciństwo spędzić z babcią? no rzeczywiście, świetny sposób na zaburzenia społeczne.
Syf i tyle. Każde domowe jedzenie jest lepsze, a to co robi babcia najlepsze i powinno sie cieszyć póki można.


@trotzig2586: No niestety taki chłopski rozum ma mało wspólnego z rzeczywistością, Big Mac może najzdrowszy nie jest, ale to zwykła wołowina w bule bez żadnych tajemniczych chemicznych dodatków, za to podły schabowy na wielokrotnie odgrzewanym tłuszczu z ziemniakami zalanymi skwarkami i smażoną kapuchą wcale zdrowszy nie jest, ba, jest dla naszego
Każde domowe jedzenie jest lepsze,


@trotzig2586: pamiętam jak od małego mnie dziwiło dlaczego dorośli mówią takie #!$%@?. Myślałem że to taka ściema dla dzieci żeby nie wydawać pieniędzy, ale dużo ludzi naprawdę tak myśli. Całe życie jesz to domowe żarcie i #!$%@? można od tego dostać. Przecież ziemniory, bigos i schabowy to są rzeczy do zapchania bebzuna, a nie do normalnego jedzenia z przyjemnością.