Wpis z mikrobloga

@AnonimoweLwiatko: github copilot jest wtyczką do np. VS Code. I tam masz czat ala chat gpt że możesz mu coś pisać i on odpowiada, ale też normalnie jak kodujesz to np. wstawiasz komentarz
# load data from parquet file abc and load it to dataframe
i on poniżej wypluwa ci ten kod w locie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: a ja sobie chwale te czaty dżipiti. Ostatnio postanowiłem że napisze sobie apke w pythonie mimo że nigdy w nim nic nie pisałem i w sumie z pomocą czatu zajęło mi to z 10 min. Bez niego poświęciłbym pewnie cały dzień na grzebanie w dokumentacji i sprawdzanie jakichś banałów.
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: Kiedys zrobilem test , mial cos sprawdzic na duzej ilosci danych a wynik mial wygladac jakies tam postaci. No i sie mylil i mylil. Ale go poprawialem ale kod nie patrzałem. Na końcu w końcu wynik był prawidłowy. Zerknąłem na końcu. Boże mój chryste Panie to już studenci lepiej kodzą. Sporo warunków z sztywnymi wartościami, cześć danych po prostu sobie zignorował xD.
  • Odpowiedz
@eustach: 10 minut to chyba czat ci wygenerował kod, a nie ty apke napisałeś. Jak nic z niego nie rozumiesz to jak dla mnie to samo jakbyś pobrał kod gotowej aplikacji z open source ¯\(ツ)/¯

@ShiroUmizake Ja sobie chwale Chat GPT w roli asystenta/nauczyciela (który może się mylić, zawsze biorę to pod uwagę i weryfikuje jego odpowiedzi) ale na pewno nie jako narzędzie automatyzujące moją pracę. Podobna sytuacja ze skryptem, jeden
  • Odpowiedz
Ale płątny GPT czy darmowy? jak coś zwali to mu piszesz co i poprawia


@zibizz1: Ten i ten, nieomylności nie ma. No poprawia ale czasami poprawia dodając te same błędy albo wklejając ten sam kod. #!$%@? mnie tylko dlatego jak ma coś napisać to raczej prototyp/pseudo kod. Resztę niech zostawi dla fachowca ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz