deczko
deczko
Głodny byłem to pojechałem moim #129 do niemieckiego kauflandu. Dziewczę wybiera bułki, schyla się i hyc, bułeczki lecą na podłogę. Szybkie ruchy rąk i bułeczki wpadają z powrotem do pojemnika, gotowe dla następnych klientów. Podbiegam szybko i mówię że chyba coś, #!$%@?, zgubiła. NO CO odpowiada z przekąsem #!$%@? CIĘ TO OBCHODZI KOLEŚ zmienia ton na agresywny i odchodzi. Łapię ją za ramię i mówię że ma wracać i żreć co wysypała.
- konto usunięte
- Blackinccan
- Iribell
- li25
Blackinccan
Blackinccan
via iOS@deczko: Heh, mam nadzieję, że historia prawdziwa