Co jakiś czas czytam artykuły o tym, jak #biedronka oszukuje ludzi i nie mogę czegoś pojąć. Pod każdym artykułem są komentarzem typu: "Biedronka to złodzieje. Wczoraj jak kupowałem u nich..." albo "Zgadzam się, ostatnio oszukali mnie na..."
Czy Polacy to masochiści? Lubimy być pod czyimś butem, żeby móc narzekać? Czemu wykopki nadal tam robią zakupy? Dlaczego pomimo takiego standardu i dużej konkurencji na rynku Biedronka ciągle zwiększa sprzedaż?
Czy Polacy to masochiści? Lubimy być pod czyimś butem, żeby móc narzekać? Czemu wykopki nadal tam robią zakupy? Dlaczego pomimo takiego standardu i dużej konkurencji na rynku Biedronka ciągle zwiększa sprzedaż?
Wychodzę z #depresja i zaczynam walczyć z sąsiadem
Puszczającym techno
1. Znam wszytkie kawałki wczesnego Nightwisha
3. On nie wie ze kiedyś uczyłam się grać na skrzypcach
4. Žodyn nie wie ze śpiewałam w kapeli
5. Sopranem
6. Lubie tez Rammsteina xD
7. Umawiałam się kiedyś z perkusistą. W sumie fajny instrument, zawsze go lubiałam xD
Taktyczny głośnik skierowany w górę.
Jak myślicie komu pierwszemu puszcza nerwy?
Jak myślcie jaki jest