407379 - 132 - 103 = 407144
W lutym była Teneryfa, to aż się prosiło by w listopadzie ogarnąć Gran Canarie.
Jako że postanowiłem wypożyczyć rower tylko na zaledwie 2 dni (byłem 3 pełne dni) to wymyśliłem, by mieszkać w Las Palmas(stolica- najtańsze hostele, żarcie i życie nocą), a rower wypożyczyć po przeciwnej stronie wyspy. Dało mi to możliwość objechać sobie dwie całkiem fajne traski.
W wypożyczalni dowiedziałem się, że droga przez
W lutym była Teneryfa, to aż się prosiło by w listopadzie ogarnąć Gran Canarie.
Jako że postanowiłem wypożyczyć rower tylko na zaledwie 2 dni (byłem 3 pełne dni) to wymyśliłem, by mieszkać w Las Palmas(stolica- najtańsze hostele, żarcie i życie nocą), a rower wypożyczyć po przeciwnej stronie wyspy. Dało mi to możliwość objechać sobie dwie całkiem fajne traski.
W wypożyczalni dowiedziałem się, że droga przez
Malta
Kilka dni przed Gran Canarią obskoczyłem jeszcze na Maltę.
Plan był prosty: przylot w niedzielę wieczorem, poniedziałek na rowerze i powrót we wtorek rano.
W tygodniu przed wyjazdem prognoza pogody się popsuła i na prognozie były codziennie burze. W dzień wylotu poprawiła się, chociaż mimo wszystko miały być burze. Jako, że leciałem na jeden dzień nie miałem planu B, liczyłem na łut szczęścia.
Po przylocie w